EroTabs - Najmocniejszy suplement na erekcję

Mocna erekcja EroTabs silna potencja

Prezent

Mój ojciec obchodzi w październiku imieniny Co roku wyprawiane jest przyjęcie, na które przychodzą te same osoby: nasza najbliższa rodzina i przyjaciele rodziców. Przyjeżdża również brat ojca, czyli mój stryj, z żoną. Nie mieszkają w naszym mieście, więc śpią u nas i dopiero następnego dnia wracają do siebie. Na ten czas odstępuję im mój pokój, a sam po imprezie jadę taksówką z ciocią Ewą i nocuję u niej.
W tym roku było podobnie, a ponieważ niedawno ukończyłem osiemnaście lat i zrobiłem prawo jazdy, namówiłem ciocię, aby przyjechała swoim samochodem, a w drodze powrotnej ja poprowadzę. Oczywiście, w czasie imprezy nie wypiłem ani kropli alkoholu, ale nie stanowiło to dla mnie żadnego problemu.
Gdzieś koło północy goście zaczęli się rozchodzić. Ciocia też pożegnała się ze wszystkimi i wsiedliśmy do samochodu . Ulice o tej godzinie były już puste, więc jechało się całkiem dobrze.
- Co, nic nie mogłeś pić, chociaż już jesteś pełnoletni? - zagadnęła ciocia – nic się nie martw, mam w domu butelkę Martini, to wypijemy jeszcze przed snem po kielichu. Zasłużyłeś, bo widzę, że już całkiem dobrze prowadzisz.

Wakacje z gwiazdą

Moja osiemnastka udala sie doskonale. Goscie dopisali i w koncu po ludzku mozna bylo sie napic (chociaz rodzice i tak sie krzywili). Wszyscy poszli juz do domu i zostaly tylko moje dwie przyjaciólki. W tym stanie i tak by nigdzie nie doszly. Siedzialysmy przed telewizorem z wielka paczka chipsów i ogladaly trzeci raz z rzedu ten sam film. Wypite drinki dobrze juz dawaly o sobie znac. Kazdy dialog wywolywal u nas atak smiechu albo idiotyczne, niewybredne komentarze. Znalam ten film na pamiec. Nic dziwnego - to byl film z Nim w roli glównej. Ogladalam go tyle razy, ze znalam nie tylko dialogi, ale kazdy Jego ruch, gest i spojrzenie. Wiem ze to glupie i niepowazne, zwlaszcza u dziewczyny, która wlasnie swietuje osiemnastke, ale nic na to nie poradze. On jest rewelacyjny. Linda przy nim to zarozumialy bufon, a Pazura - nieudolny pajac. Zakochalam sie po uszy i pewnie musi uplynac troche czasu, zanim sie odkocham.

Spacer po lesie

Zawsze bardzo lubiłam spacery po lesie, szczególnie latem, kiedy przed doskwierającym upałem można schronić się albo w falach morza, albo właśnie w cieniu leśnym. Tamtego lata pojechaliśmy w Góry Świętokrzyskie, wszędzie dookoła lasy, tylko lasy - istny raj dla mnie - pomyślałam. I owszem, codziennie wyruszałam na samotne spacery, na początku z Robertem, później już sama, gdyż on wolał "zalewać pałę".
Pewnego wieczoru, wybrałam się na przechadzkę, jak zwykle nie zapuszczałam się głęboko w las, gdyż ich ogrom mnie przerażał. Wcześniej nie znałam tamtych terenów. Nagle spomiędzy drzew wyłonił się Karol, z którym zaczęliśmy długą wędrówkę. Śmiejąc się i żartując zapuszczaliśmy się coraz głębiej i głębiej...



Seks w pociągu

przedziału, wypakowałem z plecaka książkę, wrzuciłem plecak na górną półkę i zająłem swoje miejsce Nr 66 tuż obok okna. W przedziale siedziała para na miejscach przy korytarzu, poza tym nie było nikogo. Pociąg ruszył. Wtem do przedziału weszła młoda kobieta, około 30 - 35 lat. Mimo odciśniętego na jej twarzy wieku, miała dziewczęcą urodę i to coś we wzroku, co sprawiało, że wydawała się być nastolatką. Była ubrana w koronkową czarną bluzeczkę, odsłaniającą jej aksamitny brzuszek. Pod bluzeczką miała czarny biustonosz, z, nad którego wylewały się obfite kształty jej piersi. Miała spódniczkę mini, spod której wesoło spoglądały zgrabne, długie nogi. Pomogłem włożyć jej bagaż na półkę. Usiadła na przeciw mnie, miejsce nr 65 i zajęła się czytaniem jednej z tych gazetek dla kobiet. Poczułem, że krew zaczyna mi płynąć z kilkakrotnie większą szybkością niż czyni to zazwyczaj. Było w niej coś co sprawiło, że zrobiło mi się bardzo gorąco. Patrzyłem na nią - na jej czarne włosy, które rozlewały się na jej ramionach. Kojarzyły mi się one z bałwanami morskich fal, tylko że nie bielą ale nieprzeniknioną czernią zachwycały mój wzrok. Niebiańską przyjemnością zalewany byłem, gdy mój wzrok spoczywał na jej odsłoniętych kolanach i udach. Uda jej, zresztą tak jak całe nogi były szczupłe, skóra aksamitnie gładka i opalona. Wtem poczułem jej wzrok na sobie, podniosłem oczy i nasze spojrzenia spotkały się. Ona uśmiechnęła się do mnie pokazując biel zębów. Speszony zacząłem patrzeć w okno. Kiedy przestałem czuć na sobie jej spojrzenie, ośmieliłem się popatrzeć na nią, znowu zajęta była czytaniem. Była piękna!