Mam na imie Wojtek. Dwa lata temu ozenilem sie z Ania. Moja zona jest
niska blondynka przy kosci. Ma duze piersi i niezly tyleczek. Od
poczatku naszego malzenstwa oboje uwielbialismy seks. Robilismy to przy
kazdej nadazajacej sie okazji, w kuchni, lazience, przedpokoju, a nawet w
samochodzie.
W tamtym roku zdecydowalismy sie wyjechac na wczasy do Bulgarii.
Poniewaz moja tesciowa jest wdowa postanowilismy zabrac ja ze soba.
Wanda, bo tak ma na imie, jest równiez blondynka z duzymi walorami i
ponetnym tyleczkiem. Na miejscu mieszkalismy w apartamencie z dwoma
pokojami. W pierwszym dniu po przyjezdzie wybralismy sie na plaze. Panie
zalozyly jednoczesciowe kostiumy, przez które moglem podziwiac ich
wdzieki. Poniewaz oboje z Anka bardzo bylismy spragnieni seksu
postanowilismy wczesniej wrócic do pokoju. Wanda zostala na plazy, a my
poszlismy do apartamentu
. Juz w przedpokoju zrzucilismy kostiumy i
zaczelismy sie kochac. Potem przenieslismy sie na lózko. Anka uklekla na
czworakach i wypiela do mnie zachecajaco swoja wydepilowana cipke.
Ustawilem sie za nia i jednym mocnym pchnieciem wjechalem w jej grote.
Byla ciepla i sliska. Najpierw poruszalem sie powoli, a potem zaczalem
wbijac sie w nia coraz szybszymi ruchami. Oboje stekalismy i
wzdychalismy. Po pewnym czasie poczulem na sobie czys wzrok. Odwrócilem
glowe w strone drzwi i ujrzalem Wande zagladajaca przez uchylone drzwi.
Nasze spojrzenia spotkaly sie i spostrzeglem w jej oczach pozadanie.
Pracowalem dalej obrabiajac szpare Anki. Wanda w tym czasie siegnela
reka do krocza i odchyliwszy na bok kostium zaczela masowac sobie cipke.
Jej szpara byla podobnie wydepilowana jak mojej zony. Patrzac na nia
czulem, ze powoli zbliza sie mój orgazm. W chwili gdy trysnalem w
rozgrzana cipke Ani poczulem skurcze jej pochwy. Jednoczesnie na twarzy
Wandy pojawil sie grymas rozkoszy i ona tez pewnie przezyla uniesienie,
poczym wycofala sie do swojego pokoju.
Nastepnego dnia rozmawialismy jak gdyby nic sie nie stalo. Z plazy znów
wrócilismy wczesniej i scenariusz znów sie powtórzyl. Tym razem jednak
robilismy to na jezdzca. Wieczorem zaproponowalem, abysmy poszli
nazajutrz na plaze nudystów. Ku mojemu zdziwieniu obie panie chetnie sie
na to zgodzily. Totez wybralismy sie tam uzbrojeni w materac, lezak i
parawan przeciwwietrzny. Na miejscu ustawilismy lezak i materac pod
wydma, a parawan od strony morza. W ten sposób stworzylismy sobie
intymna atmosfere. Nastepnie zaczelismy sie rozbierac. Anka szybko
wyskoczyla ze swojego kostiumu i ukazala sloncu wielkie piersi z
nabrzmialymi sutkami oraz wygolona cipke z wystajacymi na zewnatrz
wargami i stojaca lechtaczka. Wanda troche z ociaganiem rozpiela stanik i
pokazala swoje balony. Byly potezne i zwisaly jej do tlustego brzuszka.
Wokól sutek wielkosci kciuka miala duze ciemnobrazowe aureolki.
Nastepnie sciagnela majteczki. Ona równiez miala olbrzymie wystajace
wargi i spora lechtaczke. Ja tez zdjalem slipy i wtedy mój rozbójnik
wyskoczyl jak sprezyna.
- O ,widze, ze sie rozpaliles kochanie na nasz widok - powiedziala Anka.
- Oczywiscie - odparlem - gdy mam przed soba takie dwie smakowite
dupeczki, to nie moge sie opanowac. Szczególnie mama wyglada nieziemsko.
- Oj, przesadzasz - powiedziala Wanda - spójrz na mnie, jestem gruba, cycki mi zwisaja, tylek mam wielki.
- No wlasnie ja lubie dojrzale kobiety i puszyste.
- A co ze mna? - zapytala Ania.
- Ty oczywiscie jestes najseksowniejsza - odparlem.
W poblizu bylo niewiele osób. Kilka pan opalalo sie na kocach. W
wiekszosci starsze. Jedna z nich okolo 60-tki spala na kocu kilka metrów
od nas z rozkraczonymi nogami pokazujac w nasza strone wielka wygolona
cipe. Inne lezaly na plecach lub kapaly sie w morzu. Anka polozyla sie
na materacu i poprosila, abym ja posmarowal olejkiem. Powoli wcieralem
olejek w jej plecy, a potem zaczalem masowac posladki. Rozchylilem przy
tym na boki jej nogi i ukleknalem miedzy nimi. Ugniatajac póldupki
rozchylalem je na boki ukazujac soczysta rózowa szpare oraz kakaowe
oczko odbytu. Obie dziurki lsnily w sloncu od sluzu i olejku. Ania
oddychala gleboko i wzdychala. Pochylilem sie nad nia i ujawszy moje
berlo zaczalem nim wodzic wzdluz szpary i odbytu. Anka oddychala
szybciej starajac sie wypinac swoja pupe na spotkania z moim penisem.
Wanda spogladala na nas pozadliwym wzrokiem. Rozchylila przy tym nogi i
jedna reka piescila swoja twarda lechtaczke i wargi. Patrzac jej w oczy
polozylem sie na Ani wprowadzajac maczuge jednym mocnym pchnieciem w jej
rozgrzana cipke. Poruszajac sie w niej spogladalem na Wande, która
wciskala sobie cztery palce jednej reki w pochwe, a druga podtrzymywala
piers lizac jej sutek. Czujac zblizajacy sie orgazm zaczalem
przyspieszac. Ania równiez poddala sie moim ruchom wychodzac mi
naprzeciw. Po kilku pchnieciach wystrzelilem caly ladunek czujac przy
tym skurcze jej pochwy na moim czlonku. Uwalniajac mego kutasa
zobaczylem jak sperma zmieszana ze sluzem powoli wyplywa z jej szpary.
Jednoczesnie uslyszelismy urywane westchnienia Wandy. Oboje spojrzelismy
w jej strone i zobaczylismy, ze jej szpara kurczy sie rytmicznie
wyciskajac z wnetrza kolejne porcje sluzu. Wygladalo to jakby miala
wytrysk. Patrzylismy zahipnotyzowani w jej krocze, z którego powoli
wyplywaly soki. Starsza pani obok obudzila sie i widac bylo, ze
przyglada sie nam juz od dluzszego czasu, bo jej cipka wyraznie
zwilgotniala. Widac bylo jak jej wielkie wargi polyskuja w sloncu. Pani
po chwili wstala i podeszla do nas. Jej piersi zwisaly jak dwie
olbrzymie gruszki zakonczone wielkimi ciemnobrazowymi aureolkami. Duze
nabrzmiale wargi i lechtaczka wystawaly spod jej brzuszka. Po powitaniu i
wymianie uprzejmosci dowiedzielismy sie, ze jest Polka, przyjezdza tu
co roku i ma na imie Agnieszka.
- Maja panie ogromne szczescie - powiedziala - tutaj nieczesto mozna spotkac panów tak obdarzonych jak pan Wojtek.
- Dziekuje - odparlem - pani równiez jest niezle obdarzona.
- Alez co pan opowiada, pani Ania i Wanda sa naprawde obdarzone.
- Mówilem im to przed chwila i potem musialem to sprawdzic na mojej zonie.
- Obserwowalam ten sprawdzian i musze powiedziec, ze ma pan talent,
którego szkoda marnowac tylko dla jednej kobiety. Zgodzi sie pani ze
mna, pani Wando?
- Oczywiscie, ale wykorzystanie tego talentu zalezy od mojej córki i jej meza - powiedziala moja tesciowa.
- Wiec pani nigdy jeszcze go nie wypróbowala.
- Niestety nie.
- Pani Aniu, jak pani moze tak znecac sie nad swoja mama. Prosze zobaczyc, ze jej szparka nie moze juz wytrzymac samotnosci.
Po tej podniecajacej konwersacji mój penis znów zaczal podnosic sie do zycia i stal teraz jak maszt zaglowca.
- O, widze ze pana narzedzie jest juz gotowe, czy moge go dotknac? - spytala pani Agnieszka zwracajac sie do Ani.
- Widze, ze pod naporem pani argumentów musze ulec i podzielic sie tym skarbem, prosze sie czestowac. - odparla Ania.
Pani Agnieszka uklekla przede mna. Nastepnie ujawszy w reke moja maczuge
nachylila sie i zaczela lizac jej glówke. Potem wepchnela kutasa do
buzi i poruszajac glowa robila mi loda. Ja ugniatalem w tym czasie jej
sutki, które stwardnialy i napecznialy, aureolki wokól brodawek
pomarszczyly sie, a na piersiach i brzuchu pojawily sie ciemne plamki.
Widac bylo, ze przechodzi pierwsza faze podniecenia. Jej zwinny jezyczek
pracujac na mym penisie stopniowo podnosil poziom hormonów. Z tego
przyjemnego uczucia ocucil nas glos Wandy.
- Dosyc juz tych pieszczot, teraz moja kolej, tyle czekalam, czuje ze
zaraz wybuchne.
Odciagnawszy glowe Agnieszki, moja tesciowa usiadla na mych udach i
jednym szybkim ruchem nadziala sie na kutasa. Poczulem jej ciepla i
sliska szpare. Nad glowa ujrzalem wielkie cycki, które natychmiast
pochwycilem i zaczal ssac. Wanda poruszala sie rytmiczne, zaciskajac
przy tym miesnie pochwy, które masowaly mego czlonka. Czulem sie jak w
raju, tym bardziej ze ktos zaczal masowac moje jadra. To Agnieszka
nachylona za nami piescila mnie reka, a jezykiem lizala szpare i odbyt
Wandy, byla przy tym niesamowita. Widzac to Ania zaczela sie piescic i
wkladac sobie reke do cipki. Tego bylo juz za wiele. Po kilku
pchnieciach wystrzelilem caly swój ladunek zraszaja wnetrze pochwy mojej
tesciowej. Ona poczula to i zaczela szczytowac. Jej cialem wstrzasaly
dreszcze, miesnie pochwy zaciskaly sie na penisie, a ze szpary wyciekaly
soki, które zlizywala Agnieszka. Wanda opadla na mnie i lezelismy tak
przez chwile wyczerpani. Potem przekrecila sie i opadla na plecy obok
mnie z rozkraczonymi nogami. Wtedy moim narzedziem zajela sie Agnieszka,
nie pozwalajac na to aby opadlo. Swoim zwinnym jezykiem wylizala je do
czysta i pobudzila do nowego zycia. Wanda zajela sie moja zona.
Ukleknawszy miedzy nogami zaczela wylizywac swoja mamusie, która znów
dostala orgazmu. Agnieszka skorzystala w tym czasie z okazji i nadziala
sie na mego penisa. Widac, ze byla w tym mistrzynia. Poruszajac sie w
róznych kierunkach masowala moje narzedzie zaciskajac przy tym miesnie
pochwy tak, ze czulem jakby robila to jezykiem. W czasie tej powolnej
jazdy ssalem jej gruszkowate piersi, które falowaly w rytm ruchów.
Niewiarygodne bylo to, ze z jej sutków zaczelo wyplywac mleko. Jak sie
potem przyznala brala leki hormonalne i to byl skutek uboczny. Ssac ja
jak dziecko matke poczulem zblizajacy sie orgazm i trzeci raz tego dnia
spuscilem sie w trzecia juz cipke. Agnieszka równiez szczytowala
wzdychajac i kurczac rytmicznie miesnie. Jej pochwa niemal falowala na
czlonku przez kilkanascie sekund. Potem opadla na mnie, pocalowala w
usta i powiedziala:
- Dziekuje, to bylo wspaniale, nie robilam tego juz od dwóch lat.
- Cala przyjemnosc po mojej stronie.
Po krótkim odpoczynku pobieglismy wszyscy do morza wykapac sie. W wodzie
bawilismy sie jak dzieci, chlapiac na wszystkie strony, przewracajac
sie i oczywiscie chwytajac za pewne czesci ciala. Przez caly okres
wczasów spotykalismy sie z Agnieszka na plazy i oczywisci uprawialismy
seks. Po powrocie do kraju czesto spotykalismy sie z nia, a nasze
odwiedziny zawsze konczyly sie w lózku. Agnieszka wprowadzila nas w
swiat seksu analnego oraz fist i piss. Dzieki niej nasze zycie zupelnie
sie odmienilo.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz