EroTabs - Najmocniejszy suplement na erekcję

Mocna erekcja EroTabs silna potencja

Seks z Markiem

Opowiem wam na tej stronie coś co wydarzyło się jakieś dwa lata temu. Poznałam wtedy chłopaka o imieniu Marek. Ja miałam wtedy ponad 18 lat, a on około 23. Poznałam go u mojej koleżanki, zaczęliśmy się spotykać, aż wreszcie po jakiś trzech miesiącach wylądowaliśmy w łóżku. Wszystko wydarzyło się podczas miłego weekendu jaki spędziliśmy w górach, w Zakopanem. Po kilku dniach dowiedziałam się pewnego faktu, o moim nowym kochanku. Otóż był kompletnie zbzikowany jeśli chodzi o seks. Przed poznaniem Marka spotykałam się z dwoma lub trzema chłopakami naraz, wtedy miałam też pierwsze doświadczenie związane z seksem grupowym, o których kiedyś też wam opowiem. W tym czasie byłam naprawdę kompletnie zwariowana na tle seksu, sama dziwiłam się że aż trzy miesiące zajęło mi dobranie się do Marka. Ale gdy go poznałam przestałam spotykać się z innymi, on jeden był w stanie mnie całkowicie zaspokoić. Otóż Marek uwielbiał seks, a szczególnie kobiece ciało. Jedną z ulubionych rzeczy jaką robił ze mną to pieszczoty. Był po prostu fantastyczny, gdy mnie zerżnął zaczynał bawić się moim ciałem. Jego zabawy trwały nawet cztery godziny, w tym czasie gdy jego członek odzyskiwał siły rżnął mnie ponownie. Nasze spotkania wyglądały zwykle w następujący sposób. Przychodziłam do niego po szkole, gdy coś zjadłam i odświeżyłam się. A więc do drzwi Marka pukałam najczęściej koło godziny piątej, czasami szóstej.

Gdy wchodziłam do mieszkania, Marek najczęściej był już nagi ze sterczącym fiutem. Zbliżał się do mnie i swoim twardym członkiem ocierał się o mnie. Jego penis najczęściej ocierał się o mój brzuch, albo podnosił spódniczkę do góry i ocierał się o moje majtki. Odwracał mnie i przyciskał do drzwi. Jedna z jego dłoni trzymała członka który przez cały czas ocierał się o moje pośladki, zostawiając na bieliźnie mokre ślady. Jednocześnie druga dłoń dobierała się do moich piersi lub coraz wilgotniejszej cipki. Kolejne zdarzenia zależały od niego. Czasami rzucał mnie na podłogę w przedpokoju, ściągał ze mnie majtki i wchodził w moją gorącą szparkę. Pierwszy raz w danym dniu był zwykle krótki, i już po chwili wyrzucał z siebie nasienie na moje łono. Uwielbiał wtedy spuszczać się na mnie, zalewał moje ubranie swoim białym nasieniem. Innym razem przeginał mnie i walił od tyłu. Za pierwszym razem zawsze wchodził bardzo mocno. Nie mogłam nawet podeletkować się pierwszym ruchem, gdy on już walił mnie jak szalony. Po chwili jego sperma lądowała na moich pośladkach, lub rajstopach. A najczęściej spuszczał się w moje majtki, które były w połowie moich ud. Po dojściu z powrotem nakładał mi majtki i znajdujące się w nich nasienie wcierał w moją szparkę. Jednak najczęściej musiałam wziąć jego członka do buzi. Kładł dłonie na moich ramionach i sprowadzał mnie na podłogę. Gdy już klęczałam przy nim, zaczynał rozcierać sączącą się z jego członka spermę o moją twarz. Po chwili moje usta były wypełnione jego gorącym fiutem. Zwykle zaczynałam powoli, ale zaraz jego ręce znajdował moją głowę i zaczynał ostro wbijać się w moje gardło. Nie mijało kilka minut, a jego członek eksplodował w moje wnętrze. Najczęściej wyciągał go z ust i zalewał całą moją twarz, włosy i ubranie. Zawsze rozmazywał spermę na mojej twarzy, oblizywałam ospermione palce i ssałam je jak szalona. Ale to był tylko początek naszych seksualnych ekscesów. Miałam chwilę żeby się rozebrać i umyć twarz, po czym znowu zaczynała się nasza zabawa. Ponieważ Marek był chwilowo niedysponowany, nadchodził mój czas. Marek uwielbiał zabawiać się moją szparką. Początkowo dłońmi masował i ugniatał moje wargi łonowe, po czym penetrował mnie palcami. Jednocześnie co chwilę gryzł moje sutki. Potem następowała zabawa z wibratorami. Marek miał pokaźną kolekcję tych urządzeń. Począwszy od sztucznych penisów a skończywszy na bardziej wyrafinowanych urządzeniach. Zaczynał penetrować moje wnętrze wielkimi sztucznymi kutasami. Jednocześnie jego dłonie masowały moją łechtaczkę. Czasami mniejszy z wibratorów lądował w mojej ściśniętej pupci. Zabawa trwała dopóki nie dochodziłam do orgazmu, po którym Marek dokładnie wylizywał moją mokrą i gorącą szparkę. Czasami zabawialiśmy się jedzeniem, rozmazywałam jakieś kremy na jego członku i dokładnie je zlizywałam. On natomiast uwielbiał wkładać różne owoce do mojej szparki, po czym wyciągał je i wraz z moimi sokami zjadał. Najbardziej ekscytująca zabawa polegała na tym, że razem chodziliśmy po domu i szukaliśmy rzeczy które mogła włożyć między moje uda. Były to najróżniejsze przedmioty, rurki od odkurzacza, butelki, pilot od telewizora. Zużywaliśmy wtedy wiele prezerwatyw, cały dom był pełen leżących na ziemi mokrych prezerwatyw. Uwielbiałam w tym czasie zabawiać się członkiem Marka, którego wkładałam pomiędzy różne rzeczy i mocno waliłam go. Po jakichś pół godziny do godziny, on był znów gotów do walki. Najczęściej pakował mnie gdzieś w toalecie, albo na jakimś stole. Potem znowu zaczął wylizywać moją szparkę. Cała orgia trwała około dwóch godzin, po których zmęczona opuszczałam mieszkanie Marka. On nigdy nie pozwałam mi się umyć po tych igraszkach. Wracałam więc do domu, brudna, czułam jak na moich udach zasycha jego nasienie. Nieraz na włosach znajdywałam jego nasienie. Cała pachniałam seksem, potem, spermą i moimi sokami. Pomimo tego że nie wyglądałam zbyt atrakcyjnie po takich spotkaniach, zauważyłam że faceci zawsze nie mogli oderwać ode mnie wzroku. Musieli wyczuwać atmosferę seksu która panowała wokół mnie. Po około dwóch miesiącach takich spotkań, przestałam spotykać się z innymi mężczyznami, i kobietami. Uprawiałam seks tylko z Markiem. To było niewiarygodne ale spotkania z nim całkowicie mnie zaspokajały. Jednak stopniowo seks tylko z jednym partnerem zaczynał mnie nudzić, już po trzech miesiącach zaczęliśmy szukać urozmaiceń. Najpierw zaczęliśmy uprawiać seks w różnych dziwnych miejscach. Pierwszym była ławka w parku. Poszliśmy tam wieczorem, około dwudziestej trzeciej. Marek po chwili siedzenia na ławce, po prostu rozpiął rozporek i kazał mi zdejmować majtki. Byłam ubrana tylko w krótką spódniczkę, t-shirt i jakiś sweter. Oczywiście wykonałam jego polecenie i już po chwili nabijałam się na jego wielkiego członka. Majtki i spódniczka leżały wokół moich kostek a ja coraz szybciej i mocniej wbijałam się na penisa. Marek mocno chwycił mnie za piersi i zaczął tarmosić je. Zauważyłam że z drugiej strony, na innej ścieżce obserwowała nas jakaś para. Coś takiego podrajcowało mnie jeszcze bardziej, jeszcze mocniej zaczęłam dojeżdżać tego tłustego kutasa. Czułam jak we mnie wchodzi, jak styka się z moimi ściankami. Pochwa zaczęła produkować coraz więcej soków, aby fiut mógł swobodnie wchodzić w moją szparę. Parka która nas obserwowała, teraz zaczęła się obściskiwać, on zaczął ugniatać jej krocze, a ona zaczęła grzebać w jego rozporku. Po chwili Marek doszedł, zrzucił mnie z siebie, po czym stanął nade mną i pod twarz podstawił swoją fujarę. Po sekundzie z czubka jego członka wyrzucony został biały płyn, który trafił na mój język. Łapczywie spijała wylatujące nasienie, które zalało moją brodę i gardło. Potem siedzieliśmy razem i przypatrywaliśmy się kochankom obściskującym się kilka ławek dalej. Niestety gdy oni zauważyli że przyglądamy się im, odeszli. Seks uprawialiśmy jeszcze w wielu innych miejscach, w ubikacjach, w bibliotece pomiędzy regałami, w kinie. Stopniowo jednak i to przestawało nam starczać, potrzebowaliśmy czegoś więcej. Wreszcie pewnego razu Marek powiedział że ma dla mnie niespodziankę. Było to około czterech miesięcy po rozpoczęciu naszych przygód. Jak zwykle wpadłam do niego około piątej, no i jak zwykle Marek wsadził mi swoją pałę w usta. Po chwili zalał mnie swoim ciepłym nasieniem. Tym razem jednak nie rozsmarował nasienia po mojej twarzy. Wziął mnie za rękę i zaprowadził do pokoju. Dopiero teraz zdałam sobie sprawę że ktoś obserwuje nas przez szparę w drzwiach. Gdy Marek otworzył drzwi ujrzałam ją. Była to kobieta, około trzydziestu pięciu lat, miała długie kruczo czarne włosy. Na twarzy miała lekki makijaż. Była ubrana w mini spódniczkę, nie miała na sobie rajstop ani pończoch. Jak na swój wiek miała naprawdę fantastyczne nogi. Były szczupłe i wyglądały na bardzo dobrze umięśnione. To co mnie w nich najbardziej zachwyciło to kolor, były ciemno brązowe, całkowicie wydepilowane i fantastycznie opalone. Gdy weszłam myślałam że ma na sobie jakieś rajstopy. Zauważyłam że kobieta nie na sobie w ogóle stanika, przez obcisły koszulkę widziałam sterczące sutki. Pomimo swojego wieku kobieta miała naprawdę fantastyczną figurę. Kobieta przedstawiła się, powiedziała że ma na imię Kasia, a Marek powiedział że ma dla niej niespodziankę. Kasia podeszła do mnie i palcem dotknęła mojego policzka, zanurzając go w powoli zasychającym nasieniu. Potem wzięła go do ust i zlizała zawartość. Spojrzała w oczy Marka i powiedziała że jego nasienie jest bardzo smaczne. Marek spokojnie podszedł do fotela i spokojnie na nim usiadł. Kasia powoli zbliżyła się do mnie i dotknęła językiem mojej brody, po której powoli spływało nasienie. Nadal byłam zaskoczona takim obrotem sprawy i na dobre nie doszłam do siebie. Nie spodziewałam się że nasze pieszczoty będzie obserwował ktoś trzeci. Już wtedy miałam za sobą doświadczenie seksualne z kobietami i nie było to dla mnie nic nowego. Powoli zaczęłam oddawać pocałunki, wreszcie nasze usta zetknęły się. Zaczęłyśmy wymieniać nasze płyny, Kasia była świetna w całowaniu. Jej język cały czas krążył w moich ustach. Pieściłyśmy się językami, smakowałam ślinę Kasi, jednocześnie czułam znajomy smak nasienia. Gdy przestałyśmy się smakować pomiędzy naszymi ustami zostały nitki śliny. Kasia powoli wsunęła palce do ust i pokryła je swoją śliną. Powiedziała żebym zsunęła majtki. Rozpięłam spodnie i już po chwili spodnie razem z majteczkami leżały pomiędzy moimi kostkami. Kasia wyjęła palce z usta i napluła na nie. Powoli zbliżyła się do mnie i wsadziła mi palce pomiędzy uda. Nie pieściła mojej pipki, ani nie zabawiała się moimi wargami, od razu wsadziła trzy palce do mojego wnętrza. Nie spodziewałam się że tak mocno wejdzie we mnie i zaskoczona przyklęknęłam lekko. Kasia przycisnęła mnie do ściany i zaczęła mocno pracować palcami w mojej szparce. Wsadzała je i wyciągała ocierając wnętrzem dłoni moją łechtaczkę. Zaczynała przyspieszać, coraz mocniej i szybciej wchodziła we mnie. Po chwili w moim wnętrzu wylądowały trzy palce. Rozstawiłam szeroko nogi i przyjmowałam palce Kasi. Rękami chwyciłam ją za ramiona i mocno trzymałam się. Ona przez cały czas przyciskała mnie do ściany, coraz bardziej utrudniając mi oddychanie. Byłam bardzo podniecona, po moich udach płynęły strużki soku i śliny. Kasia co chwilę wyciągała palce z mojego wnętrza i smakowała moje soki. Powoli zaczynałam docierać do orgazmu. Moje wargi i łechtaczka były twarde i wielkie. Co chwilę Kasia pocierała dłonią moją pipkę rozsmarowując ślinę na moim łonie. Świadomość tego że pieści mnie kobieta, smak jej ust, zapach jej perfum, a przede wszystkim widok Marka który z wielką fujarą patrzał się na nas, powoli poruszając ręką na swoim członku. Czułam że zbliżam się do końca. Moje sutki sterczały, czułam ciepło w moim wnętrzu. Orgazm zbliżał się. Kasia wyczuła moją docierającą do końca szparkę, i zaczęła poruszać mocniej i szybciej w moim wnętrzu. Wreszcie wybuch nadszedł, zaczęłam szczytować. Orgazm był bardzo silny, moje ciche pojękiwanie, zmieniło się w głośne stękanie, prawie wycie. Moja cipka zaczęła się skurczać i wyrzucać soki. Nie mogłam już utrzymać się na nogach, przyklęknęłam na podłodze. Kasia nie przerwała swoich pieszczot. Dłońmi próbowała odepchnąć jej rękę, ale ona mi nie pozwoliła i przez cały orgazm nadal stymulowała moją łechtaczkę. Myślałam że zwariuję, orgazm był tak silny że o mało nie zemdlałam. Wreszcie po ponad minucie nadszedł koniec. Opadłam na podłogę, klęczałam oparta o ścianę z mocno rozłożonymi udami. Całe między udzie było mokre, i świeciło się od moich soków. Wewnętrzna część ud pokryta była śliną i sokami. Całe moje ciało było mokre od potu. Powoli mój oddech zaczął się uspokajać. Zaczęłam dochodzić do siebie. Zauważyłam że członek Marka był w niewiarygodnym wzwodzie. Przez cały czas powoli poruszał dłonią po żołędzi. Kasia podeszła do Marka zrzuciła z siebie koszulkę. Powoli podsunęła spódniczkę do góry i okrakiem siadła na członku Marka. Dopiero po chwili zauważyłam że nie ma na sobie majtek. Powolutku jej cipka zetknęła się z jego wielkim członkiem. Marek mocno chwycił członka w ręce, a Kasia wsadziła sobie żołądź do środka. Zaczęła powoli kołysać biodrami, poruszała się do przodu, tyłu i na boki. Marek był coraz bardziej podniecony, jednak Kasia nie wpuściła go głębiej. Po chwili Marek położył dłoń na jej biodrach, chcąc nabić ją mocniej, ale ona nie pozwoliła nadal pracując nad jego członkiem. Powoli zebrałam się z podłogi i podeszłam do nich. Zaczęłam podziwiać ciało Kasi, niestety z bliska nie wyglądała tak pięknie jak w ubraniu. Jej piersi były duże, ale nie tak jędrne jak moje. Również jej brzuch nie wyglądał tak pięknie, nie był tak twardy i szczupły jak mój. Jednak miała piękną cipkę, była wygolona z lekkim i cieniutkim lasem włosów po środku łona. Jej wargi były bardzo jasne i duże. W trakcie poruszania widziałam jej dużą i czerwoną łechtaczkę. Widziałam jak soki Kasi powoli spływają po członku Marka. Położyłam dłoń na cipce Kasi i powoli zaczęłam pocierać jej łechtaczkę. Sprawiało jej to ogromną przyjemność. Po chwili zrezygnowała z pieszczoty i kazała mi obciągnąć Markowi fiuta. Gdy tylko zetknęłam usta z członkiem Marka wyczułam że jest już bliski orgazmu. Od razu szybko wsunęłam go do ust. Oprócz znajomego zapachu i smaku członka, poczułam nowy intensywny smak. Był to smak Kasi, smak jej soków, jej wnętrza. Coraz mocniej i szybciej zaczęłam obrabiać jego potężnego członka. Kasia powiedziała że mam doprowadzić go do szczytu. Po kilku posunięciach poczułam znajome skurczę mięśni, Marek dochodził. Kasia również zauważyła to. Przysunęła się do mnie i obie zaczęłyśmy przyjmować jego nasienie. Pierwsze wystrzał wylądował na moim policzku i nosie. Drugi pojawił się na ustach i języku Kasi. Trzeci trafił pomiędzy nasze zetknięte twarze. Kasia zaczęła bawić się nasieniem, zlizywała je z mojej twarzy, a ja z jej. Widziałam biały płyn pomiędzy jej ustami, co chwilę z jej ust wylatywała sperma i ślina, którą od razu zlizywałam. Nasza zabawa tak mnie podnieciła że znowu miałam ochotę na coś ostrzejszego. Niestety tym razem Kasia miała ochotę na zabawę. Dopiero teraz zauważyłam że koło łóżka leżał wielki sztuczny członek. Kasia wzięła go do ręki i powoli wsadziła sobie między uda. Miała trudności z włożeniem go sobie do szparki, ale po kilku ruchach biodrami jej sztuczny przyjaciel wszedł do środka. Kasia puściła go i spojrzała mi w oczy. Już wiedziałam o co chodzi. Powoli podsunęłam się do niej, i wzięłam członka do rąk. Zaczęłam powoli poruszać nim, wkładałam i wyciągałam go z jego wnętrza. Moje ruchy stawały się coraz szybsze i pewniejsze. Kasia zaczęła poruszać się biodrami, jej sutki były coraz twardsze i większe. Penis który co chwilę wychodził z jej dziurki był bardzo mokry. Po chwili Kasia zaczęła jedną ręką tarmosić swoją pierś. Mocno ugniatała ją, sutek ściskała pomiędzy palcami. Jednocześnie drugą ręką zaczęła powoli masować swoją łechtaczkę. Kasia była coraz bardziej podniecona, jej twarz była wykrzywiona w grymasie podniecenia. Coraz głośniej jęczała i stękała. Widziałam jak jej brzuch i piersi coraz szybciej podnosiła i opadała. Coraz mocniej pracowała ciałem. Starałam się przez cały czas utrzymywać stały rytm. Moje ruchy był mocne i pewne, penis był już tak śliski że bez większych problemów wchodził do jej wnętrza. Byłam w stanie włożyć jej dobre dwadzieścia centymetrów tego wielkiego kutasa. Kasia coraz bardziej zapominała się w swoich ruchach. Mocno poruszała biodrami, a jej ręka pracowała nad wielką i czerwoną łechtaczką. Coraz głośniej krzyczała i stękała. Jej głowa była odchylona do tyłu, oczy miała wywrócone. Widziałam jak powoli na jej ciele pojawiał się pot, którego kropelki powoli spływały po jej ciele. Widok Kasi tak mnie podniecił że pomiędzy moimi udami zebrała się już kałuża soków. Czułam jak moje uda są mokre i wilgotne. Nie widziałam co w tym czasie robił Marek, ale taka scena musiała nieźle na niego podziałać. Po chwili Kasia doszła do orgazmu, i nie był to ostatni orgazm w tym dniu.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz