EroTabs - Najmocniejszy suplement na erekcję

Mocna erekcja EroTabs silna potencja

Inicjacja

INICJACJA
Skonczylem wówczas pierwsza klase liceum - mialem 16 lat - i wydawalo mi sie, ze jestem juz dorosly. W wakacje, na dwa tygodnie, wyjechalem do ciotki na wies. Ciocia byla nauczycielka i chetnie mnie u siebie goscila w czasie wakacji, gdyz byla samotna wdowa i latem miala duzo wolnego czasu. Na wsi mialem kilku kolegów i dni spedzalismy na beztroskiej zabawie nad jeziorem badz w lesie. W domu, u cioci, bywalem tylko w porze posilków i w nocy.
Ciocia byla kobieta w wieku okolo 45 lat, slusznej postury, wysoka i dosc tega, choc przy jej wzroscie mozna ja bylo nazwac raczej osoba potezna niz gruba. Miala olbrzymi biust, który siegal jej prawie do pasa, niezwykle szerokie biodra i grube uda. Byla niezwykle mila kobieta, nie miala wlasnych dzieci i mnie zawsze traktowala jak wlasnego syna, czasami wrecz byla meczaca ze swoimi usciskami i pocalunkami.
Traktowala mnie zreszta jak malego chlopca. Od lat na wakacjach bylem u niej i chyba nie zauwazyla, ze juz przestalem byc smarkaczem. Prawie nigdy nie zamykala drzwi do swojego pokoju. Moje lózko stalo naprzeciw tych drzwi i zdarzalo sie rano, ze przez pólprzymkniete powieki widzialem ciocie jak sie ubiera. Wielkie, biale, obwisle cyce siegaly do az pepka, biale, stylonowe majtki nie mogly zaslonic czarnych wlosów wychylajacych sie na obie strony. Gdy to obserwowalem, czulem jak szybko nabrzmiewa mój kutas i dlugo potem nie odwazylem sie wstac wstydzac sie "namiotu", który robil sie ze slipek. Podobnie dzialo sie wieczorem. Ciocia dosc wczesnie kapala sie, potem zakladala dlugi, jedwabny szlafrok i siadala przed telewizorem.
Pewnej nocy po niezwykle upalnym dniu, obudzila mnie burza. Byla tak gwaltowna, pioruny bily jeden za drugim, ze naprawde sie wystraszylem . Wówczas - chyba juz ostatni raz w zyciu - odezwal sie we mnie maly chlopiec.
- Ciociu - powiedzialem wystraszonym glosem, dosc glosno aby zagluszyc pioruny.
- Tak chlopcze - odpowiedziala.
- Nie moge spac, boje sie - powiedzialem.
- Nie bój sie, burza zaraz minie.
- A ... moge przyjsc do ciebie ? - zapytalem niesmialo, dalej wystraszony.
Oczywiscie, choc szybko, przytule cie i zaraz usniesz - odpowiedziala ciocia szybko.
Bez wahania wstalem i wszedlem do jej pokoju. Bylo ciemno, ale blyskawice co chwila rozswietlaly pokój niebieskim swiatlem. Ciocia odsunela sie na brzeg szerokiego lózka - byla przykryta, a lekko odchylona koldra ukazywala miejsce dla mnie. Szybko sie polozylem i przykrylem lekka koldra. Ciocia podlozyla swoja reke pod moja glowe i powiedziala :
- No chodz, przytul sie do mnie dziecino, zaraz wszystko bedzie dobrze.
Przytulilem sie smialo do jej piersi. Byly nagie - miala na sobie tylko majtki - bylem jednak tak rozespany i wystraszony, ze wcale nie zwrócilem na to uwagi. Przytulilem sie do wielkich, cieplych, pachnacych piersi, objalem je reka, poczulem nogami jej gorace uda i ... natychmiast zasnalem. W nocy mialem erotyczny sen. Nie pamietam szczególów, ale bylo wspaniale. Obudzilem sie, gdy swiecilo slonce. Lezalem odkryty z fiutem wysunietym zza slipów i sterczacym na cala dlugosc. Szybko naciagnalem na niego koldre. Jednoczesnie zauwazylem, ze lezaca obok ciocia, zwrócona do mnie bokiem i spiaca, jest jedynie w majtkach. Jej wielkie piersi opadaly na przescieradlo. Pod wplywem mojego spojrzenia ciocia zaczela sie budzic.
- I jak sie spalo ? - zapytala, wcale nie przykrywajac swoich cyców.
- Bardzo dobrze - odrzeklem nieco zmieszany z twarza az pulsujaca od rumienców.
- Musiales miec mily sen, bo bardzo sie w nocy kreciles, a na koncu wystrzeliles na mnie nasieniem - powiedziala szczerze.
Szybko dotknalem swojego fiuta. Byl oblepiony przyschnieta juz lekko sperma, majtki tez. Tego bylo juz za duzo. Zawstydzony i czerwony na twarzy powiedzialem cicho :
- Przepraszam, nie chcialem.
- Nie przepraszaj, nie ma za co. Teraz dopiero zauwazylam, ze dojrzewasz i stajesz sie mezczyzna. To co sie ci przydarzylo to zupelnie naturalne - odrzekla ciocia milym glosem.
- Ale ... pobrudzilem ciocie - dodalem.
- Ha, ha - zasmiala sie - to nie brudzi !. Zaraz to sobie roztarlam. To najlepszy krem dla kobiety. Zobacz.
Tu podniosla sie i pokazala mi swój brzuch i uda. Spod majtek, wychylaly sie czarne krecone wlosy.
- Widzisz, nie ma sladu!
- Musze sie umyc - powiedzialem i zaczalem sie podnosic.
- Poczekaj, chlopcze - tu ciocia dotknela mego ramienia.
- Nie spiesz sie -dodala - skoro juz zaczelismy te rozmowe to pozwól, ze cie o cos zapytam. Tak ?
- Czy rodzice rozmawiali juz z toba o tych tematach ? - zapytala.
- O jakich ? - odpowiedzialem pytaniem, jakbym nie wiedzial o co chodzi.
- No wiesz, o mesko-damskich, o sexie, milosci - wyjasnila.
- No ... nie, ale ja juz wiem - odpowiedzialem cicho, zawstydzony.
- Pewnie od kolegów co ? - spytala ciocia.
Nie odpowiedzialem nic, tylko spuscilem glowe. Ciocia zaczela wyklad. Siedzielismy na poscieli, ona z nagimi piersiami, na które co chwile spogladalem ukradkiem, ja z koldra naciagnieta do pasa, aby ukryc mojego sterczacego fiuta, którego stan i tak bylo widac.
- To co ci sie przydarzylo w nocy - kontynuowala ciocia po krótkim wstepie - mezczyzni na ogól przezywaja w chwilach wielkiej namietnosci wraz z ukochana kobieta. I wytrysk, który nastapil u ciebie na majtki i posciel, trafia wtedy do wnetrza ciala kobiety. Wówczas, przy sprzyjajacych okolicznosciach nastepuje zaplodnienie.
Sluchalem tego wykladu, stale czujac pulsujaca w glowie i czlonku krew.
- Powiedz mi, czy ty znasz cialo kobiety ? - zapytala nagle.
- No ... chyba troche - odpowiedzialem.
- Tak tez myslalam. Znasz jedynie to co ukazuja na zdjeciach. Ale widzisz nie o to mi chodzi. Ale jest juz pózno i musimy wstac. Skonczymy te rozmowe wieczorem, dobrze?
- Tak - odpowiedzialem.
- Teraz wstan i zdejmij te majtki, to ci je wypiore - dodala ciocia.
Usiadlem na brzegu lózka i zdjalem majtki. Nastepnie wstalem i caly czas odwrócony poszedlem do lazienki. Szybko sie oplukalem i stanalem przed lustrem. Czlonek sie juz uspokoil i wisial rozleniwiony, ale nadal mocno poczerwienialy. Za to moja twarz nadal byla w pasach. Obmylem ja zimna woda, obtarlem sie i wyszedlem obwiniety recznikiem.
- Gdy sie ubierzesz przyjdz na sniadanie - uslyszalem glos cioci z kuchni.
- Dobrze - odpowiedzialem.
Po chwili bylem juz w kuchni. Usiadlem za stolem i po chwili ciocia podala mi sniadanie. Jednoczesnie pochylila sie i pocalowala mnie w policzek.
- Smacznego. Mam nadzieje, ze o tym co sie stalo dzis w nocy nie opowiesz rodzicom ani nikomu we wsi, co? - zapytala usmiechnieta.
- Alez ciociu, oczywiscie, ze nie, sam bym sie spalil ze wstydu - odpowiedzialem.
- No to dobrze, jedz juz. Teraz i ja sie umyje i ubiore.
Minal kolejny, goracy dzien. Prawie przez caly czas myslalem o tym co sie stalo. W koncu zdecydowalem, ze nic sie nie stanie, gdy to ciocia wprowadzi mnie w arkana seksu. Wieczorem w odwiedziny przyszla sasiadka. Kobiety siedzialy w kuchni i glosno plotkowaly. Przy rozmowie popijaly nalewke cioci roboty. Ja w tym czasie ogladalem telewizje. Bylo juz zupelnie ciemno, gdy sasiadka poszla do siebie. Kobity musialy dosc ostro popijac a nalewka miala chyba spora moc, bo gdy ciocia zagladnela do pokoju byla wyraznie wstawiona.
- Nie jestes glodny ? - zapytala.
- Nie, najadlem sie na kolacje, dziekuje - odpowiedzialem.
- To ja pójde sie wykapac - odrzekla ciocia i poszla do lazienki.
Kapiel cioci trwala dosc dlugo i juz nawet zaczalem sie denerwowac, bo w lazience bylo zupelnie cicho do drzwi i zapytalem :
- Ciociu, wszystko dobrze ?
- Tak, chlopcze. Chcesz wejsc ? - odpowiedziala.
- Nie, tylko myslalem, ze cos sie stalo.
- Nie, nie, zaraz wychodze - dodala ciocia.
Po chwili ciocia wyszla z lazienki. Jak zwykle byla w swoim jedwabnym szlafroku. Podeszla do fotela, na którym siedzialem i powiedziala :
- Kochany jestes, ze tak sie o mnie martwisz.
I tu pochylila sie i pocalowala mnie, tym razem w usta.
- Pójde juz spac. Troche za duzo wypilam. Przyjdziesz, syneczku, do mnie tak jak wczoraj? Tak mi sie wczoraj dobrze spalo z toba - zapytala.
Ciocia zawsze traktowala mnie jak syna, wiec nie zdziwilo mnie to za bardzo.
- Dobrze ciociu, za chwilke przyjde.
Ciocia poszla do swojego pokoju. Po chwili uslyszalem jak lózko zaskrzypialo - ciocia juz lezala. Propozycja kobiety spowodowala, ze krew znów uderzyla mi do glowy. Isc do niej czy nie ? Na pewno od razu usnie, wiec gdybym nie przyszedl i tak tego nie zauwazy. Jednak jest to kobieta - nie skorzystac z takiej okazji... Postanowilem pójsc. Szybko sie rozebralem, zalozylem spodenki i tylko w nich poszedlem do pokoju cioci. Lezala przykryta po sama szyje i mocno juz spala. Po cichu usiadlem na brzegu lózka i wsunalem sie pod koldre. Ciotka lezala na wznak z rozlozonymi nogami i glosno oddychala. Musiala dobrze wyplukac sobie usta i umyc zeby, bo wcale nie czuc bylo od niej alkoholu. Polozylem sie na boku przy niej z twarza skierowana w jej strone. Swoja reke polozylem tak jak wczoraj na jej piersi. Byla naga - dzis nie zalozyla nawet majtek. Dotknalem jej miekkich, cieplych piersi. Ciocia glebiej westchnela i lekko sie przebudzila.
- Dobrze, ze juz jestes synku, przytul sie - mruknela cicho.
Zalozyla reke pod moja glowe i przycisnela ja do swojej piersi. Smialo polozylem na niej glowe, byla taka mieciutka i wygodna. Oczywiscie dzis nie bylo mowy o zasnieciu. Ciotka po chwili spala juz mocno, jej reka, która mnie obejmowala opadla na posciel. Ja natomiast czulem jak mój czlonek podnosi sie coraz mocniej, napierajac na spodenki. Jedna reka ostroznie zsunalem je az do kostek i zdjalem z nóg. Kutas uwolniony wyprezyl sie na bacznosc. Przysunalem sie do cioci jeszcze bardziej, tak, ze czlonek napieral na jej biodro. Moja dlon zsunela sie delikatnie nizej, az osiagnela miejsce zarosniete gestwina wlosów. Milimetr po milimetrze rozpoczalem penetracje tego miejsca. Kobieta miala lekko rozsuniete nogi co umozliwilo mi wsuniecie palca miedzy uda. Bylo cieplutko i przyjemnie. Zaczalem lekko masowac to miejsce, czujac jak stopniowo staje sie coraz cieplejsze i zaczyna lekko pulsowac. Nogi cioci po chwili rozsunely sie mocniej i podniosly, zgiete w kolanach. Zamarlem. Po chwili upewnilem sie jednak, ze ciotka spi dalej, wiec kontynuowalem zabawe. Pod palcami poczulem miekka sliskosc. Rozchylone wargi umozliwialy dotarcie do wilgotnej dziurki w która ostroznie wprowadzilem swój palec. Cieply, lepki sluz pokrywal pofaldowane wnetrze jej pochwy. Powolnymi ruchami zaczalem masowac jej wnetrze, które robilo sie coraz bardziej wilgotne i pulsowalo wraz z biciem jej serca. Pochwa byla tak wielka, ze mój palec ginal wrecz w niej. Postanowilem wprowadzic i drugi palec. Tak bylo juz nieco lepiej, ale po chwili uda ciotki rozchylily sie jeszcze bardziej, a kolana opadly na posciel. Ogrom jej pochwy zachwycil mnie do tego stopnia, ze wysunawszy z niej dlon skulilem cztery palce do siebie i w ten sposób zaczalem je wprowadzac ponownie. Nie bylo z tym klopotu. Po chwili cala moja dlon, lacznie z zawinietym kciukiem, az do nadgarstka znalazla sie w ciele ciotki. Udo kobiety opadlo na moja noge a mój wzniesiony czlonek opieral sie o nie. Czulem, ze skurcze w podbrzuszu za chwile doprowadza do wytrysku. Z reka w jej pochwie i twarza zanurzona w jej wielkich piersiach wystrzelilem na jej udo i brzuch. Jak mozna sie bylo spodziewac to obudzilo ciocie. Zaskoczona otwarla oczy, ale zaskoczenia trwalo tylko moment. Usmiechnela sie slodko i druga reka ujela mego podrygujacego jeszcze fiuta. Chcialem wyjac dlon, ale ona powiedziala:
- Zostan tam, to mile.
Jej dlon obtarla mego czlonka ze spermy, a potem roztarla plyn po udzie i brzuchu. Wilgotna jeszcze dlonia obtarla swoja cipe wraz z moja dlonia w niej.
- Ales mi zrobil mila pobudke - powiedziala i pocalowala mnie w usta.
Oddalem jej pocalunek i powiedzialem.
- Dziekuje ciociu to bylo cudowne.
- I ja ci dziekuje, ale to dopiero wstep. Teraz jednak musimy juz spac, jesli ci wygodnie, to mozesz tak lezec. - powiedziala.
Bylo mi wspaniale z dlonia w jej cieplym wnetrzu. Czulem sie bezpieczny i kochany - rozkleilem sie jak male dziecko i niespodziewanie lzy poplynely z moich oczu na jej piersi.
- Ty placzesz? - zapytala.
- Nie ... tak tylko mi dobrze - wyszeptalem.
- Spij dziecino - odpowiedziala ciocia, gladzac mnie po glowie.
Po chwili spalem jak niemowle - prawie doslownie !
Ranek obudzil mnie sloncem i dziwnym uczuciem, ze cos milego dzieje sie z moim czlonkiem. Otwarlem oczy i zauwazylem plecy kobiety, której glowa pochylala sie nad moim kroczem, a usta obejmowaly mojego wzniesionego fiuta. Pobudka byla natychmiastowa. Dotknalem pleców ciotki i jej wielkich bioder. Podniosla sie lekko ukazujac mi dwa wielkie posladki. Masowalem je przez chwile, az dotarlem do dzielacej jej szpary, przez która zaczalem wodzic palcem. Uniosla sie jeszcze bardziej, podniosla jedna noge i przekroczyla nia moja glowe. Jej wielka cipa znalazla sie wprost nad moimi oczami. Zanurzylem w niej jezyk. Miala specyficzny, ale mily smak. Jezyk gleboko wnikal w jej czelusc i szybko masowal wnetrze. Moje dlonie uchwycily jej piersi opierajace sie do tej pory o mój brzuch. Byly wielkie i niezwykle ciezkie. Pieszczoty dobiegly do konca, ciocia podniosla sie, obrócila przodem do mnie i powoli nasunela swoja cipe na mojego czlonka. Powolne, kolyszace ruchy jej bioder i cieple rece oparte na mojej piersi budzily we mnie niesamowite podniecenie.
- Powoli kochany, nie musimy sie spieszyc.
I dalej powoli pobudzala mojego czlonka swoimi ruchami. Po chwili, gdy juz mi sie zdawalo, ze za chwile eksploduje, kobieta zeszla ze mnie i polozyla sie obok mocno rozchylajac uda. Jej reka objela moja glowe i pociagnela mnie ku sobie.
- Wejdz we mnie - zaszeptala.
Wsunalem sie miedzy jej uda i powolnym ruchem, przy jej pomocy w celowaniu, wszedlem w jej pochwe. Wystarczylo kilka silnych ruchów, by caly mój ladunek znalazl sie w jej wnetrzu. Uczucie rozkoszy i czegos z pogranicza bólu bylo tak silne, ze z glosnym krzykiem opadlem na jej piesi. Oboje przez dluzsza chwile glosno dyszelismy, az po chwili uslyszalem :

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz