EroTabs - Najmocniejszy suplement na erekcję

Mocna erekcja EroTabs silna potencja

Wycieczka szkolna


Spojrzałem na zegarek, było 15 minut po północy. Nie do końca wiedziałem co mnie wybudziło ze snu. Rozejrzałem się po pokoju. Wszyscy chłopacy spali. Ciche pukanie do drzwi uświadomiło mi przyczynę nocnej pobudki. Miałem na sobie tylko bokserki, narzuciłem więc na siebie koszulkę, która leżała obok mojego łózka i cicho podszedłem do drzwi. Kiedy je otworzyłem, zobaczyłam moją wychowawczynię, nauczycielkę biologii, która już zamierzała się do dalszego obstukiwania drzwi. Kiedy mnie zobaczyła, nie ukrywała radości, że to właśnie ja otworzyłem jej drzwi. - Czy mógłbyś przyjść do mojego pokoju ? - zapytała szeptem. - Oczywiście - odpowiedziałem, równie cicho - włożę tylko coś na nogi - Czekam na Ciebie w swoim pokoju - powiedziała z uśmiechem i ruszyła w kierunku swojego pokoju, szurając klapkami po podłodze. Najciszej jak tylko potrafiłem, odnalazłam w ciemnym, hotelowym pokoju swoje adidasy, włożyłem spodenki i już po chwili pukałem do pokoju profesorki. Drzwi otworzyły się. Stanęła w nich sorka, wysoka blondynka z obfitym biustem. Stała owinięta ręcznikiem, zawiązanym tuż nad biustem. Już miałem ją przeprosić i wrócić do siebie, kiedy ona cofnęła się krok do tyłu, wykonując jednocześnie ręką gest zaproszenia. Weszłem więc do środka. Natychmiast zamknęła za mną drzwi i starannie przekręciła klucz w zamku. Oparła się o drzwi i arystokratycznie rozwiązała rogi ręcznika, pozwalając swobodnie opaść mu na podłogę. Stała przede mną zupełnie naga. Ze słodkim uśmiechem powiedziała : - Wiem, że chcesz to ze mną zrobić.
Rzeczywiście, jej piękne ciało wywoływało we mnie dzikie fantazje. Wiele razy na lekcjach biologii zamiast myśleć o tych wszystkich pantofelkach, płazach, czy rozmnażaniu grzybów wyobrażałem sobie jak pieszczę jej piersi, po czym idziemy do łóżka i uprawiamy namiętny seks. Nie ukrywam, że wtedy marzyłem, aby te fantazje się urzeczywistniły. Teraz jednak, kiedy ona stała przede mną zupełnie naga nie byłem w stanie wydusić z siebie ani słowa. Wrosłem w podłogę niczym posąg. Jednak już po chwili energia, jaka z niej emanowała, skruszyła moje onieśmielenie. Kiedy wysunęła w moją stronę biodra, rozchylając przy tym lekko nogi - nie wytrzymałem. Podszedłem do niej, objąłem jej ciało ramionami i mocno przycisnąłem do siebie. Wtuliłem twarz w jej ramię. Zebrawszy pozostałe okruchy odwagi,  pocałowałem ją w usta. Nauczycielka nie pozostała bierna. Wzięła moją twarz w swoje ręce i odwzajemniła pocałunek. Był bardzo delikatny. Niemal przypadkowo wsunęła ręce pod moją koszulkę. Kiedy jedną ręką trzymała moją twarz, drugą położyła na moim brzuchu. Popatrzyła mi głęboko w oczy z frywolnym uśmiechem i ściągnęła moją koszulkę. Pochyliła się nieco do przodu i opuściwszy głowę, ostrożnie dotknęła ustami mojego sutka. Subtelnie przemknęła po nim językiem. Mimowolnie wyrzuciłem z siebie westchnienie, które ośmieliło ją do dalszych kroków. Wciągnęła mojego sutka do ust i zaczęła go ssać. Językiem czule trącała sutka, który pod wpływem pieszczot stawał się coraz twardszy. Przycisnąłem mocno jej głowę do swojej piersi. Byłem coraz bardziej podniecony. Westchnienia jakie z siebie wyrzucałem, stawały się coraz głębsze. Nie byłem w stanie już nad nimi panować. Nagle profesorka odsunęła się nieco, ale już za chwilkę przywarła do mnie całym ciałem i zaczęła całować mnie w usta. Zaczęła lekko przygryzać moją wargę. Wywołało to we mnie dreszcze, które rozchodziły się po całym ciele i trafiały w moją męskość . Mocno przycisnąłem jej głowę do siebie,  przywarła do moich ust. Jej język zachłannie wdarł się pomiędzy moje wargi.
Chłonąłem wrażenia, wywoływane przez podniecającą grę języka. Miałem do czynienia z przeżyciem, jakiego wcześniej nie doświadczyłem. Zawsze całowałem się z dziewczynami w moim wieku. Moje bokserki zrobiły się bardziej ciasne, niż kiedykolwiek wcześniej. Tymczasem profesorka  zsunęła z moich bioder  spodenki. Te obsunęły się na podłogę. Ona sama podążyła w ślad za nim. Opadła wolno na kolana. Palcem zaczęła wodzić po obrzeżu moich ciasnych bokserek. Powoli zsunęła je wpatrując się w mojego penisa. Pochyliła się do przodu i ustami musnęła moją męskość. Gwałtownymi, namiętnymi pocałunkami pokrywała mojego fiutka. Podniecające dotknięcia ust wywoływały we mnie przyjemny dreszcz. Oparłem się o drzwi i rozsunąłem szerzej nogi, aby mogła wygodnie się między nimi ulokować. Wprawne ruchy mojej kochanki spowodowały, że drżenie zaczęło rozchodzić się po całym ciele. Ona jednak nie poprzestała na pocałunkach. Nienasycona, ze stale rosnącym pożądaniem, zwilżała go. Przemykała językiem po całej jego długości. Wzięła go do ust, wysunęła. Znowu krążyła językiem dookoła, zaraz jednak wracała. Wędrując swoimi ponętnymi ustami w górę i dół mojej męskości, ręką szuka moich jąder. Znalazła. Wciąga i delikatnie ssie mojego nabrzmiałego fiuta. Krąży gorącym językiem dookoła żołędzi. Znowu wciąga go w swoje usta. Ssie. Trąca językiem. Znowu ssie. Mocniej ściska wargami. Żarliwe ruchy jej języka sprawiły, że moje podniecenie sięgnęło zenitu. Moje ciało przeszywa żar namiętności. Zamknąłem oczy, jednak już zaraz coś zmusiło mnie do ich otwarcia. Poczułem palce przebiegające przy szczelinie mojego odbytu. Przesunęła nimi parę razy w górę i w dół.  Zawędrowała do miejsca, gdzie ciążyły nabrzmiałe z podniecenia jądra. Pochwyciła je pomiędzy palce i rozpoczęła pieszczotę. Ściskała je. Delikatnie ugniatała. Gładziła, wywołując we mnie nieokrzesane żądze. Rękami odsunęła moje pośladki , zwilżyła palec i włożyła go powoli do kakaowego  wejścia. Rozsunęła pośladki , które okalały wejście i zwinnie zaczęła wwiercać się w kakaową  głębię. Dotarła do miejsca, z którego nie można było posunąć się już dalej. Wolno obracała swoim palcem, trzymając mocno zaciśnięte usta na moim penisie, jakby  chciała jak najdłużej zachować go w swojej buzi. Obserwowałem ten występ zauroczony.
Nauczycielka, znowu wepchnęła głęboko palec w moją kakaową szparkę, wykonała ten sam ruch. Ustami nadal pracowała nad moim ptakiem. Po czym wsunęła go głęboko pomiędzy rozchylone wargi. Pierwszy raz widziałem jak moja męskość chowa się cała w ustach kobiety, po chwili wstała. Nauczycielka subtelnie pociągnęła mnie w kierunku łóżka, na które mnie pchnęła. Ona sama położyła się u moich stóp. Zaczęła je pokrywać muśnięciami ust, połączonymi z subtelnymi liźnięciami. Kolejno brała palce moich stóp w swoje usta i czule ssała. Co jakiś czas lizała miejsca pomiędzy palcami. Bardzo mnie to podniecało. Później zaczęła kierować się wyżej. Lizała swoim zwinnym językiem moje łydki, później kolana. Rozchyliła moje nogi, goszcząc obok mojego stojącego kutasa. Długo patrzyła na niego pożądliwie. Jednak dalej zaczęła całować moje nogi, lizać je, delikatnie kąsać. Uda. Dużo czasu poświęciła ich wewnętrznej stronie, jeszcze szerzej rozchylając moje nogi. Zmierzała w kierunku bardzo nabrzmiałego kutasa. Była już bardzo blisko, już niemal poczułam jej język na nim, kiedy niespodziewanie swoje pieszczoty przerzuciła na podbrzusze. Swoim zwinnym językiem wodziła tuż nad moim kutasem, później wokół pępka. W końcu przeniosła się na moje sutki. Delikatnie ssała sutki. Kiedy zaczęła je delikatnie przygryzać myślałem, że oszaleję. Jak przez mgłę dostrzegłem, że nauczycielka sięga pod poduszkę i coś spod niej wyciąga. Zorientowałem się, że to był kondom, wcisnęła mi go do ręki. Podczas kiedy jej wargi zaciskały się na moich sutkach, drżącymi dłońmi dotykała mojego kutasa. Poruszała nim na boki. Nigdy wcześniej nie miałam do czynienia z dojrzałą kobietą, jednak muszę przyznać, że odczucia jakie wywoływała we mnie ta kobieta  było oszałamiające. Mięśnie w całym moim ciele zaczęły napinać się. Przeszywały mnie na przemian lodowate i gorące dreszcze. Zacząłem głośno pojękiwać. W końcu nie mogłem już wytrzymać i wykrzyczałem
- Daj mi go włożyć w siebie głęboko.
- Tak ? - zapytała, patrząc we mnie pożądliwie.
- Och tak... - wykrztusiłem z siebie.
 Jednocześnie bardzo mocno zaczęła przygryzać moje wargi. Podniecenie jakie mnie ogarnęło sięgnęło zenitu. Ruchy jakie zaczęła wykonywać pochylając się nade mną doprowadziły mnie do szaleństwa, wzięła paczuszkę z mojej ręki, otworzyła ją pomagając sobie zębami i wyciągnęła kondoma z małej saszetki. Przyłożyła go do mojego nabrzmiałego kutasa i rozwinęła go na całej jego długości. Pochyliła się nade mną, spojrzała w moje błyszczące od podniecenia oczy i zapytała pożądliwie:
- Jesteś pewny, że tego chcesz? Bo ja tego pragnę
- O niczym innym nie marzę od kiedy znalazłem  się w tym pokoju
Usiadła na mnie okrakiem, ręką ustawiła moją męskość do swojej szparki i zsunęła się przyjmując go całego w siebie. Jęknęła głośno, zaczęła się poruszać, swoimi biodrami w górę i dół, przód tył, kręciła kółka biodrami. Czułem, że jest tak samo blisko końca jak ja, więc podniosłem swoje ręce do jej nabrzmiałych od podniecenia piersi i zacząłem się masować i ugniatać. Profesorka poruszała się na mnie coraz szybciej, dyszała i jęczała na zmianę. Mięśnie jej kobiecości zaczęły zaciskać się na moim ptaku i bum… Gardłowy okrzyk wydobył się z jej usta, a jej mięśnie mocno zaciskały się na moim ptaku, po chwili doszedłem razem z nią tak mocno jak jeszcze nigdy wcześniej mi się to nie zdarzyło. Opadła na mnie ciężko dysząc, ześlizgnęła się ze mnie na łózko obok mnie. Ściągnąłem kondoma, zawinąłem supełek i rzuciłem obok łóżka. Uspokajaliśmy się oboje leżąc obok siebie. Gdy psorka przytuliła się do mnie szybkim ruchem przewróciłem nauczycielkę na plecy. Nie miałem już zamiaru wychodzić z jej pokoju po jednym razie.
Teraz to ja przystąpiłem do działania...

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz