EroTabs - Najmocniejszy suplement na erekcję

Mocna erekcja EroTabs silna potencja

Seksowna sekretarka szkolna

Obecnie jestem w III klasie Liceum. W Gimnazjum miałem fajną sekretarkę, ma około 45 lat, ale jest bardzo seksowna. Imię ma również bardzo seksowne - Celina. Więc pomyślałem sobie, że spróbuję ją zdobyć, mimo, że ma męża. Pewnego dnia zadzwoniłem do sekretariatu z domu i zapytałem się jej:
- Dzień dobry. Jestem byłym uczniem gimnazjum i chciałem się dowiedzieć, czy mogę odwiedzić moją byłą szkołę.
 - Oczywiście, że możesz - odpowiedziała.
 Chciałem, żeby od razu mnie polubiła, więc zapytałem:
 - A czy mogę również odwiedzić moją ulubioną panią, pracującą w sekretariacie? Zaśmiała się i odpowiedziała: W piątki jest mało pracy, więc wtedy możesz przyjść.

- Dziękuję. Do widzenia.
 - Do widzenia.
 Już w najbliższy piątek poleciałem jak na skrzydłach do gimnazjum. Po drodze kupiłem kwiaty i olejek do masażu, gdyż miałem pewien plan. Pochodziłem trochę po korytarzach, po czym poszedłem do sekretariatu. Zapukałem i wszedłem.
- Dzień dobry, można?
 - Dzień dobry. Czy to nie ty dzwoniłeś kilka dni temu? - powiedziała.
- Tak, skąd pani wiedziała? - spytałem.
 - Poznałam po głosie.-  Wszedłem do środka, kwiaty trzymając za plecami, olejek miałem w kieszeni. - Jestem Paweł, 2,5 roku temu skończyłem tą szkołę. - powiedziałem, po czym wręczyłem jej kwiaty i powiedziałem:
- Piękne kwiaty dla pięknej pani. Zarumieniła się trochę, ale coraz bardziej mnie lubiła.
 - Usiądź i opowiadaj, jak tam w nowej szkole. - powiedziałą.
Usiadłem naprzeciwko biurka, przy którym siedziała. Opowiedziałem trochę o szkole, do której obecnie chodzę. Głównie ja mówiłem, ona słuchała i coś tam robiła. Po około 30 minutach powiedziała:
-Paweł, bądź tak miły i zrób mi kawę.
 - Oczywiście, z chęcią. - odpowiedziałem.
Zrobiłem kawę i podałem jej, po czym zapytałem się:
- Może pomóc?
 - Byłabym wdzięczna. Przepisz te 15 stron, potem jeszcze te 5.
 Zaraz zabrałem się do roboty. Ona w tym czasie siedziała obok i opowiadała o swojej pracy. Po niecałych 2 godzinach skończyłem.
- Bardzo ci dziękuję. Ja bym tego nawet w 4 godziny nie napisała. Dla mnie to dość ciężka praca tak siedzieć przez 8 godzin dziennie przy komputerze - powiedziała i usiadła przy komputerze, ja stanąłem za nią.
- No, to tyle pracy. - powiedziała. - Jeszcze niecałe 2 godziny posiedzę i koniec pracy.
- Przydałby się pani relaks - powiedziałem i zacząłem jej powoli masować kark.
- Mhmmm..., ale przyjemnie. - powiedziała.
Masowałem ją, ona była w siódmym niebie. Po chwili zacząłem ją całować po szyi. Nie protestowała! Sięgałem coraz dalej, aż doszedłem do ust. Nie wiedziałem kiedy, zaczęliśmy się namiętnie całować. Ona powoli wstała z krzesła, nie przerywając całowania. Zaczęłiśmy się namiętnie obejmować.
- Pragnę cię! - powiedziałem.
 - Więc nic nie mów, tylko... weź mnie. - odpowiedziała.
 Zaczęliśmy się nawzajem rozbierać. Kiedy rozpiąłem jej stanik, spod niego wyskoczyły dwie ogromne i jędrne piersi. Były cudne! Gdy stała naga, ja miałem na sobie tylko bokserki. Uklękła, zdjęła je szybko, wzięła go do buzi, po czym zaczęła ssać, aż osiągnął maksymalny rozmiar. Był bardzo duży, jeszcze nigdy taki nie był. Wyjąłem ze spodni olejek, kazałem jej położyć się na biurku. Zacząłem wcierać olejek w jej boskie ciało. Najpierw plecy, dupa, potem boskie nogi, seksowny brzuch, piękne piersi i cudną cipkę. Gdy już była cała gęsto nasmarowana olejkiem, tak, że pięknie się błyszczała, wziąłem ją w ramiona i zacząłem namiętnie całować. Potem pieściłem jej piersi, gryzłem i całowałem sutki oraz pieściłem jej cudowną cipkę. Potem położyłem się na biurku, ona usiadła na mnie. Naprowadziła go na swoją cipkę i zaczęła powoli przesuwać się w górę i w dół. Potem coraz szybciej i szybciej, pojękiwując przy tym. Ja trzymałem ją za biodra i patrzyłem, jak się ruszają. Po kilku minutach zeszła ze mnie. Wstałem, uniosłem ją za biodra do góry, oparłem o ścianę i zacząłem ją bzykać. Posuwałem ją mocno, aż ściana drżała. Pchałem jej i jednocześnie się z nią całowałem. Było bosko! Po około 100 pchnięciach zmieniliśmy pozycję. W tej pozycji mieliśmy skończyć. Ona nachyliła się nad biurkiem, rozstawiła nogi i powiedziała:
- Włóż mi w dupę!
Nie wahałem się ani chwili. Chwyciłem penisa i energicznie umieściłem go w jej seksownej dupci. Zacząłem się rozpędzać, aż doszedłem do stałej prędkości. Jechałem bardzo szybko i za każdym razem głęboko wpychałem penisa w jej dupę. Ona już prawie wrzeszczała, lecz uspokoiła się, bo w gimnazjum były jeszcze lekcje. Tłumiła w sobie wrzaski i krzyki. Ja pchałem ją ciągle szybko i głęboko, trzymałem jej biodra i patrzyłem na jej nasmarowane olejkiem ciało, jak błyszczało seksownie w świetle lampy. Już dochodziłem do końca, więc spytałem się jej:
- Kończymy?
- Nie! - wrzasnęła Celina.
Zrobiłem więc krótką przerwę, całując się z Celinką, pieszcząc jej olbrzymie i jędrne piersi oraz masując jej cipkę. Po kilku minutach wróciliśmy do seksu. Znowu pchałem ją w dupcię, a ona była w siódmym niebie. Pchałem ją jakiejś 15 minut i znowu byłem blisko końca. Trzymałem ją mocno za włosy, jakby była moją su*ą zdaną na łaskę swojego pana. Ruchaliśmy się już około 1,5 godziny.
- Kończymy?
- Tak, już miałam chyba ze cztery orgazmy! - powiedziała Celinka.
- Mam ci wtrysnąć do buzi? - spytałem.
- Nie, możesz wtrysnąć w dupę - odpowiedziała, sapiąc Celinka.
Tak też zrobiłem. Wtrysnąłem jej z dużą prędkością w dupcię, ona jęknęła. Całowaliśmy się jeszcze trochę, popieściłem jej jeszcze piersi, po czym skończyliśmy. Wytarliśmy się z olejku ręcznikiem, który był obok w łazience, po czym ubraliśmy się.
- Było cudownie! W życiu nie miałam tak cudownego seksu. Gdybym wiedziała, jakiej rozkoszy mi dostarczysz, już jak chodziłeś do tej szkoły zwabiłabym cię do siebie. Ale nic nie szkodzi. Lepiej późno, niż wcale. - powiedziała.
 - Cieszę się, że cię zadowoliłem. Starałem się.
 - Jeżeli nie masz nic przeciwko, to taki relaks przydałby mi się częściej po pracy. - powiedziała.
 - Oczywiście, że nie mam. Bardzo chętnie panią odwiedzę.
 - Ale jaka tam pani. Nie mów tak do mnie. Celina jestem.
- Dobrze, Celinko. Mógłbym odwiedzać panią nawet 5 razy dziennie, ale to niemożliwe. Pozostaniemy przy raz na dzień.
- O, to i tak więcej, niż myślałam. Liczyłam na góra 2 razy w tygodniu. Mile mnie zaskoczyłeś. Pożegnałem ją namiętnym pocałunkiem i wróciłem do domu. Od tego czasu przez 3 tygodnie odwiedzałem ją codziennie, tak, jak obiecałem. Nasz seks zawsze był namiętny i pełen emocji. Kilka razy spotkaliśmy się nawet u Niej w domu, gdy jej mąż był na delegacji… wtedy mogliśmy pozwolić sobie na więcej, wiązałem ją i robiłem z nią co chciałem, czasem wydawało mi się, że byłem zbyt brutalny! Ale Celina nigdy nie protestowała, zawsze była zachwycona. Ona też lubiła mnie zaskakiwać jakimiś przebraniami czy coraz to nowszymi pozycjami w łóżku. Tak minęło chyba 5 tygodni… Później to ucichło, matura i inne obowiązki, ale chyba znów zacznę do Niej chodzić ….

1 komentarz: