Był piątek. Właśnie wracałem ze szkoły i zaszedłem po drodze do sklepu,
żeby kupić jedno z pism pornograficznych jakie zauważyłem na polce.
Sprzedawczyni podając gazetkę uśmiechnęła się tylko i wystukała w kasie
6.90. Wziąłem je do ręki i natychmiast wsadziłem do plecaka. Wychodząc
ze sklepu myślałem już tylko o tym co znajdę w środku. Po przyjściu do
domu od razu poszedłem do swojego pokoju i rzuciłem plecak w kat.
Usiadłem na łóżku i zacząłem przeglądać strony świerszczyka, kartka po
kartce. Widząc w nim sceny, wytryski itp. Rzeczy niezmiernie się
podnieciłem, rozpiąłem rozporek i po woli zacząłem walić sobie konia. Im
więcej kartek przerzuciłem tym bardziej się podniecałem i wreszcie nie
wytrzymując już eksplodowałem zalewając gazetkę. Chwila oddechu i
zauważając, ze nie mam w pobliżu chusteczek poszedłem do łazienki, która
znajduje się kilka kroków od pokoju.
Rodzice byli na dole, bo tak w
ogóle na piętrze znajduje się tylko mój pokój i parę mniejszych
pomieszczeń. Otworzyłem drzwi od łazienki i zauważyłem kobietę patrząca
na mnie trzymającego w ręku fiuta ociekającego sperma. Była to koleżanka
mamy ,która wycierała właśnie ręce, lecz ja nie zwracałem uwagi na jej
ręce tylko na wyraz jej twarzy. Myślałem ,ze zapadnę się pod ziemie, a
czemu? Ponieważ nie była zdziwiona tylko się uśmiechała. Nie wiedziałem
co zrobić. Stałem tak tylko i czekałem aż ona cos powie po tym jak
zobaczyła mnie obnażonego od pasa w dol. Ten widok musiał ja nieźle
podniecić ponieważ była 40letnia mężatka ,a widok młodego kutasa nie był
dla niej codziennością. Jasia ,bo tak miała na imię powiedziała mi ,ze
lubi młodych chłopców dawając do odczucia ze jest to propozycja. Czemu
nie pomyślałem w końcu jest to lepsze niz. onanizowanie się i zacząłem
nawijać cos ,ze jest ode mnie dużo starsza i.... Jasia jednak nie
słuchając mnie uklękła i zaczęła oblizywać mi druta. Zlizała z niego
cala spermę a następnie wzięła go do buzi. Fiut mój od razu zmienił swój
rozmiar poszerzając jej usta. Jasia powiedziała mi tylko, ze mam niezła
łaskę i kontynuowała. Widziałem tylko jak cały zanurzał się w jej buzi
i biorąc jej głowę w ręce dociskałem ja tak mocno, ze niemal czuła go w
gardle. Przerywając na chwile wzięła mojego kutasa w rękę i obciągając
go ssała jednocześnie. Powiedziała żebym zrobił jej dobrze i zdjęła
majtki. Wtedy wsadziłem jej rękę pod kieckę i zacząłem masować rojąca
się od włosów cipkę. Czułem jak robiła się wilgotna i wtedy zanurzyłem w
niej kilka palców. Poruszałem nimi coraz szybciej do przodu i do tylu
słysząc jęki Bas. Wtedy wsadziłem w nią cala dłoń tak głęboko ,ze
krzyknęła z rozkoszy. Robiłem jej to tak długo do póki się porządnie nie
rozgrzała ,wtedy wyciągnąłem z jej Pizy swa dłoń która ociekała sokami
Bas. Teraz przyszedł czas na pieprzenie. Jasia oparła się o wannę i
wypięła w moja stronę. Widząc jej wielka cipę pomyślałem ,ze większa
rozkosz sprawi mi spenetrowanie jej odbytu. Wtedy się zaczęło. Jasia
zaczęła stękać ,ze nie lubi w tyłek lecz jednak ja nie zważałem na jej
słowa tylko posuwałem coraz głębiej i szybciej. Ona wiedziała już ze
tego nie zmieni i starała nie napinać mięsni ponieważ naraziłaby się
wtedy na ból. Pochyliłem się nad nią i zacząłem dotykać jej muszelki.
Czułem jak chwyciła mnie za rękę i zaczęła się onanizować nią.
Powiedziała ze jest w siódmym niebie poruszając tym samym tyłkiem do
przodu i do tylu. Piersi Bas machały się na wszystkie strony niczym
balony na wietrze. Teraz ja poprowadzę powiedziała i nałożyła majteczki.
Przenieśliśmy się do mojego pokoju i zrobiliśmy to na łóżku, lecz
najpierw przed tym rozebraliśmy się do naga. Teraz to był już czysty
sex. Jasia usiadła na moim fiucie i po chwili zaczęła na nim skakać.
Leżałem i pieściłem rękoma jej wielkie cyce patrząc na ciało Bas
poruszające się na wszystkie strony. Czując ciepło jej pochwy słyszałem
jęki Bas i klask obijającej się o moje jaja Pizy. Mówiąc ze za chwile
będzie miała orgazm Jasia przyśpieszyła tępo tak ,ze jej ciało spływało
potem. W końcu doszła do szczytowego momentu okazując to ostatnim swoim w
naszym stosunku jękiem. Wtedy zeszła ze mnie i położyła się obok. Ja
położyłem się na nią i zamoczyłem fiuta w jej wyczerpanej cipce.
Powiedziała ,ze teraz czas na mnie i zaczęła klepać mój tyłek. Niczym
zwierze dmuchałem ja z całych sil czując jak mi w tym jeszcze pomagała.
Trzepałem ja tak mocno, ze nie wytrzymując chwili dłużej zszedłem z niej
i stanąłem obok lóżka. Jasia wstała i objęła mi penisa swoimi
cycuszkami. Teraz zaczęła go trzepać w sposób niezwykle podniecający.
Czując dreszcz na ciele wsadziłem jej do buzi. Kiedy kończyła robotę
ustami dostałem orgazmu. Jasia widząc to starała wyjąc Jasia z buzi,
lecz ja chwyciłem ja za włosy niczym dziwkę i jej na to nie pozwoliłem,
patrząc jak po chwili z jej ust wylewa się gorąca, lśniąca sperma.
Zdołała jeszcze wytrzepać kilka kropel, którymi wysmarowała sobie
łechtaczkę swojej kobiecości. Na koniec poklepałem ja po pośladku i
patrzyłam jak idzie do łazienki. Wieczorem zszedłem na kolacje i
zobaczyłem Basie siedząca przy stole. Mama zapytała ja czemu jej tak
długo nie było. Odpowiedziała ,ze pokazywałem jej swoje krążki itd.
Kiedy poszła do sklepu (nie wiem po co) Jasia powiedziała żebym dal jej
swoja stopę, kiedy to zrobiłem zdjęła z niej skarpetkę i zaczęła robić
sobie dobrze. Po jej uśmiechu na twarzy widać było , ze jest
nienasycona. Na stole stal kosz z owocami. Wyjęła z niego banana i
podała mi do ręki. Wiedziałem dobrze o co jej chodzi. Podszedłem do niej
widząc jak rozłożyła swoje uda. Najpierw pochyliłem się nad jej skarbem
i zacząłem robić jej minete. Wsadziłem w jej pieczarkę język i zacząłem
obracać nim jak młynkiem. Teraz w ruch poszedł banan. Wsadzałem jej go
tak głęboko, ze w ręku zastawał tylko koniuszek a językiem lizałem jej
sutki. W pewnej chwili usłyszałem dzwonek u drzwi. To mama wracała ze
sklepu. Jasia nie chciała żebym przestawał, ale musiałem otworzyć drzwi,
bo mogła cos sobie pomyśleć. Szybko od niej odszedłem i powiedziałem
żeby się ubrała. Kiedy zbliżałem się do drzwi wszystko było już na
miejscu. Do domu weszli rodzice i przeszli do salonu. Jednak Jasia
pożegnała się z nimi i wychodząc szepnęła do mnie ,ze jeszcze to
dokończy. Później dowiedziałem się ,ze wyjechała na dłuższy czas do
Włoch i ze w Polsce będzie na święta szkoda ze nie wielkanocne. Pewnie
pamięta jeszcze o swoim 17 talku.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz