Niedawno wróciłam z moich wakacji. Prawie miesiąc przebywałam niedaleko
Dallas u mojej koleżanki Katie. Dziś mam ochotę opowiedzieć wam jedną z
przygód jaka zdarzyła mi się wkrótce po przybyciu na miejsce. Otóż
jakieś dwa dni po znalezieniu się na miejscu, razem z Katie i jej
chłopakiem poszliśmy na małą imprezkę urządzaną przez przyjaciół Katie.
Ja niestety musiałam iść jako trzecia, po dwóch dniach jeszcze nikogo
nie poznałam, a chłopak z którym chciała mnie umówić Katie nie pojawił
się. Na imprezie było około 15 osób, głównie były to pary. Początkowo
była to normalna impreza, trochę alkoholu, muzyki i swobodnych rozmów.
Po około trzech godzinach, zauważyłam że atmosfera trochę się zmieniła.
Przede wszystkim przyciemniono światło i puszczono nastrojową muzykę.
Większość par zaczęła zajmować się sobą, nawet Katie ze swoim chłopakiem
gdzieś się ulotniła. Czułam się dość niezręcznie, przy stole zostało
tylko dwie dziewczyny, które tak jak ja przyszły same, oraz jedna para.
Byli to Mark i Marta, o ile pamiętam, on miał 27 lat i pracował w
jakiejś dużej firmie w Dallas, a ona miała 23 lata, i była studentką.
Mark był całkiem przystojnym gościem, miał krótkie ciemne włosy, i
ciemne oczy, a jego ciało wyglądało na nieźle wysportowane. Natomiast
Marta, była wysoka, i miała piękne długie rude włosy. Od początku
zauważyłam że Mark się mną interesuje, nawet w czasie rozmowy z Martą
dość dokładnie przyglądał mi się. Było to dla mnie trochę dziwne, bo jej
to zupełnie nie przeszkadzało.
Gdy Katie ulotniła się gdzieś ze swoim
chłopakiem, Mark i ja zaczęliśmy rozmowę. Jak zwykle rozmawialiśmy o
wszystkim i niczym, po kilku minutach dołączyła się do nas Marta. Po
kilku kolejnych minutach rozmowa zeszła na seks. Dowiedziałam się że
Mark i Marta są ze sobą od około roku, i lubią eksperymentować.
Opowiedzieli mi jak po kilku miesiącach zaczęli się trochę nudzić w
łóżku i starali się wykombinować jak dodać trochę pieprzu do swojego
związku. Pierwszym eksperymentem, była wizyta prostytutki, z którą razem
kochali się. Później będąc w Nowym Jorku ich przyjaciel, polecił im
klub dla par które mają ochotę kochać się z innymi parami. Nie wiem
właściwie czemu mi to opowiadali, z tego co dowiedziałam się wcześniej,
byli uważani przez wszystkich za bardzo zgraną parę. A co szczególnie
zaskakujące większość z ich znajomych uważała ich za raczej pruderyjną
parę. Dlatego wydało mi się dość dziwne że opowiadają o swoich
przygodach właśnie mnie. Może przyczyną był alkohol, może to że
wcześniej ja też powiedziałam że jestem otwarta na różne propozycje, a
może właśnie to że byłam dla nich obca, i w końcu miałam wyjechać. Po
chwili przysiadły się do nas dwie dziewczyny, i rozmowa znowu zeszła na
jakieś ogólne nudne tematy. Po około 15 minutach dziewczyny przeprosiły i
odeszły, dopiero wtedy dowiedziałam się od Marka że są lesbijkami. Po
chwili rozmowy Mark i Marta zaproponowali małą zabawę. Marta wstała i
zaczęła tańczyć, po chwili podszedł do niej Mark i zaczął tańczyć z nią.
W tej chwili w pokoju byliśmy sami. Mark powoli zaczął całować i
pieścić szyję Marty, która zaczęła się wyginać i prężyć. Swoimi
pośladkami ocierała się o jego członka. Ręce Marka wędrowały od bioder
do piersi Marty. Cała scena trwała około 10 minut gdy Marta
zaproponowała abym się do nich dołączyła. Powoli podeszłam do Marty i
pocałowałam ją w usta. Początkowo była to tylko lekki pieszczotliwy
pocałunek w usta, ale Marta chwyciła mnie za głowę i wcisnęła swój język
do moich ust. Tymczasem Mark kontynuował pieszczoty, ale poczułam jak
jedna z jego rąk zaczęła zabawiać się moją piersią. Powoli tańczyliśmy i
całowaliśmy się, pieszcząc się. Moje ręce wędrowały po ciele Marty,
dotykałam jej piersi i bioder. Marta miała duże i jędrne piersi. Czułam
jej twarde sutki przez cienką koszulkę. Gdy doszłam do jej bioder
poczułam że Marta nie ma na sobie majtek. Powoli wsunęłam rękę pomiędzy
jej uda i poczułam gorącą i mokrą dziurkę. Jej cipka była całkowicie
wygolona. Sama też byłam już nieźle podniecona, mojej cipce coraz
bardziej zaczęły przeszkadzać obcisłe majteczki. Po kilku minutach
zabawy, Mark zaproponował abyśmy przenieśli się w jakieś bardziej
intymne miejsce.
Na szczęście moja para mieszkała dość blisko miejsca imprezy, zatem
udaliśmy się do ich domu. Zaraz po wejściu, Mark puścił nastrojową
muzykę i przygasił światło. Znowu zaczęliśmy tańczyć i pieścić się. Gdy
znowu odpowiednio rozgrzaliśmy się, Marta posadziła mnie na fotelu, i
zaczęła się rozbierać. Po chwili nie miała na sobie nic, tańcząc tylko w
czarnych szpilkach. Zaproponowała żebyśmy najpierw odpowiednio
zadowolili Marka, a później zabawimy się we dwie. Marta ściągnęła
spodnie Markowi, a z jego slipek wyskoczył, muszę przyznać całkiem
sporych rozmiarów członek. Miał jakieś dwadzieścia pięć może sześć
centymetrów, jednak co zaskakujące miał naprawdę wielką główkę. Powoli
wsunęła sobie główkę do ust i zaczęła ssać. Po chwili zaczęła wsuwać
członka coraz głębiej aż wszedł do połowy. Od teraz zaczęło się ssanie.
Marta powoli wsuwała i wysuwała członka, który zrobił się już naprawdę
twardy. Miałam wrażenie że ssanie sprawia jej większą przyjemność niż
Markowi. Robiła to z takim zapamiętaniem, że minęło prawie pięć minut
zanim przypomniała sobie o mojej obecności. Zaproponowała abym teraz ja
trochę sobie possała. Podeszłam do nich, i zauważyłam że cały członek
Marka był pokryty śliną, która razem ze spermą spływała z w kierunku
jąder. Cała broda Marty była również pokryta śliną i spermą. Powoli
wsunęłam członka do moich ust, poczułam smak spermy i śliny. Zaczęłam od
powolnego wsuwania i wysuwania, powoli zwiększając tempo. Tymczasem
Marta zaczęła pieścić jądra Marka, tarmosząc je jedną ręką. W tym samym
czasie jej druga dłoń powędrowała pomiędzy moje rozchylone uda. Marek
ledwo trzymał się na nogach, miał odchyloną głowę, a jego ręce głaskały
nasze włosy. Poczułam że Mark nie wytrzyma już długo, to samo zauważyła
Marta i powiedziała że chce abym połknęła całe nasienie. Moje usta
zaczęły poruszać się coraz szybciej, sperma i ślina powoli spływały z
mojej brody. Wreszcie poczułam że mięśnie Marka zaczęły się napinać,
zaczął się spuszczać. Wysunęłam członka jak najdalej, żeby w ustach
zostało jak najwięcej miejsca dla nasienia. Wreszcie poczułam pierwszy
wystrzał spermy, zaczęłam połykać, starając się nie upuścić ani kropli.
Tymczasem Marta położyła dłoń na mojej szyi, lekko zaciskając ją, i
ustami zaczęła całować moje policzki. Czuła jak sperm jej męża powoli
spływa w dół mojego gardła, jak kolejne spazmy orgazmu wyrzucają jego
nasienie wprost do wnętrza moich ust. Po kilku sekundach orgazm się
skończył, wyciągnęłam członka z ust, a Marta wzięła go powoli w swoje
usta i wylizała ostatnie krople spermy wypływające spływające z główki.
Mark powoli usiadł na fotelu. Teraz była kolej na nas. Marta powoli
rozpięła moją bluzkę, i zaczęła pieścić moje piersi. Powoli całowała
moje piersi, stopniowo docierając do sutków, które były już bardzo
twarde. Gryzła je i pieściła języczkiem. Jej dłonie cały czas ściskały i
tarmosiły moje piersi. Tymczasem ja trzymałem jej głowę w moich rękach,
głaskając jej włosy i przyciskając mocno do moich piersi. Po chwili
pieszczot jedna ręka Marty zostawiła moje piersi, schodząc coraz niżej
do mojej gorącej cipki. Początkowo zaczęła ją powoli masować i pocierać
przez majteczki. Wreszcie wsunęła dłoń pomiędzy moje uda, wprost do
mojego wnętrza. Poczułam jak do środka wsuwają się dwa palce, powoli
głaszcząc i pieszcząc moje wargi i wnętrze mojej pochwy. Powoli twarz
Marty zaczęła obniżać się schodząc coraz niżej wzdłuż mojego brzucha,
zatrzymując się dłużej na moim pępku. Po chwili usta Mart znalazły się
przy mojej muszelce. Szybko pozbyłam się mojej mokrej bielizny. Usta
Marty zaczęły powoli pieścić wewnętrzną część moich ud. Sama zaczęłam
masować sobie piersi, tarmosząc moje sutki. Byłam już tak podniecona,
Marta cały czas krążyła w pobliżu mojej cipki, jednak ani razu nie
dotknęła moich warg ani łechtaczki. Wreszcie nie wytrzymałam, wzięłam
jej głowę w moje ręce i przysunęłam jak najbliżej swojej muszelki. Marta
więcej mnie nie męczyła, tylko powoli dłońmi rozchyliła moje usta i
wsunęła do mojego wnętrza język, krążąc wokół. Jednak Marta też miała
ochotę na zabawę, powoli przesunęła nogi nad moją głową, tak że jej
cipka znalazła się wprost nad moją głową. Powoli podniosłam głowę
rozchyliłam jej wargi i odpowiedziałam na jej pieszczoty. Poczułam jej
intymny zapach i smak jej kobiecości. Marta miała naprawdę piękną cipkę,
była zupełnie wygolona i niewiarygodnie czerwona. Tymczasem Marta
zabrała się za ostrzejszą zabawę, jej języczek zaczął lizać moją
łechtaczkę, a trzy palce zaczęły coraz szybciej wsuwać i wysuwać z mojej
dziurki. Byłam coraz bardziej podniecona, moje soki spływały na dywan.
Ja tym czasem wsuwałam język do wnętrza cipki Marty, a moje palce
ściskały i tarmosiły jej łechtaczkę. Oddychałyśmy coraz szybciej, a
wargi naszych dziurek były coraz większe i twardsze. Kochając się z
kobietami mam ochotę na wolny i delikatny seks, ale Marta wolała ostry i
dynamiczny seks. Zaczęła coraz szybciej poruszać palcami w mojej cipce,
jej usta ściskały coraz mocniej moją łechtaczkę, czasami przygryzała ją
delikatnie zębami. Starałam się rewanżować podobnymi pieszczotami, ale
byłam w trochę trudniejszym położeniu. Powoli zaczęłyśmy dochodzić do
orgazmu, ja byłam pierwsza. Moja cipka zaczęła eksplodować, tymczasem
Marta nie zaprzestawała pieszczot rżnąc mnie swoimi palcami coraz
mocniej. Już nie mogłam wytrzymać, orgazm był coraz intensywniejszy.
Byłam tak podniecona i rozgrzana że wsunęłam kilka palców do wnętrza
Marty, coraz mocniej wciskając je do środka. Jej palce cały czas
posuwały mnie, zaczęłam wierzgać nogami, już nie mogłam wytrzymać.
Tymczasem Marta również zaczęła dochodzić, to mnie uratowało, ponieważ
nareszcie przestała zabawiać się moją cipką. Po chwili orgazmy minęły,
Marta położyła głowę na moich piersiach, a udo wsadziła pomiędzy moje
nogi. Powoli dochodziłyśmy do siebie, nasze oddechy powoli zaczęły się
uspokajać.
W czasie naszych igraszek zapomniałyśmy o Marku, który już od kilku
minut zabawiał się swoją stojącą pałą. Mark miał ochotę na to aby ktoś
wreszcie zajął się jego członkiem. Oczywiście jako gość miałam
pierwszeństwo. Marta zaprowadziła mnie do Marka, a ja powoli wsunęłam
sobie jego członka do mojego wnętrza. Marek powoli chwycił mnie za
biodra i zaczął nabijać na swoją pałę. Muszę przyznać że Marek był
naprawdę dobry w tym co robił. Posuwał mnie coraz mocniej i szybciej,
stopniowo przyspieszając. Było cudownie, cały czas odczuwała w swoim
wnętrzu jego grubą główkę, która rozpychała moje wnętrze. Marek zaczął
nabijać mnie naprawdę mocno, gdy już cała nabiłam się na niego, powoli
przesuwał mnie do tyłu, i do przodu. Tymczasem Marta ułożyła się
pomiędzy naszymi nogami i zaczęła mnie całować w wzgórek łonowy, a jej
dłoń zaczęła pieścić jądra Marka. Ruchy Marka były już tak szybkie że
Marta nie była w stanie pieścić mojej cipki, a więc podniosła się i
zaczęła całować mnie albo moje piersi. Wszystko odbywało się coraz
szybciej, Marek nabijał mnie na swój pal, a Marta całowała i tarmosiła
moje piersi. Po kilku minutach ostrej jazdy, byłam już cała spocona,
wreszcie czułam że wszystko zbliża się do końca. Wreszcie nastąpił
koniec, Marek zaczął tryskać. Szybko zrzucił mnie z siebie i wsunął
członka w usta swojej małżonki. Nasienie mocno wytrysnęło na jej twarz,
zalewając cały nos i usta, drugi wytrysk trafił prosto do wnętrza jej
ust. Marta zaczęła ssać i lizać jego członka, podobał jej się zapach i
smak soku który zostawiłam na nim. Jej ruchy były coraz szybsze, ale
pomimo tego nie była w stanie znowu na tyle rozgrzać Marka. Jego pała
powoli zmniejszała się. Po chwili oboje położyli się na podłodze i
zaczęli się całować, bawiąc się spermą która została na twarzy Marty. To
było niezwykłe, oboje byli tak zaaferowani sobą, iż całkowicie
zapomnieli o mnie. Ja tymczasem leżałam spocona, z rozłożonymi nogami i
patrzyłam co oni robią. Po kilku minutach, gdy stwierdziłam że nic już
więcej się dziś nie wydarzy, w każdym razie nic co będzie tyczyło mojej
osoby, założyła majtki i ubrałam się.
Przez następne dwa tygodnie nie widziałam się z Martą i Markiem,
zobaczyliśmy się dopiero podczas krótkiej wizyty w Nowym Jorku. Ale to
już inna historia....
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz