Pamiętnik zacznę od opisania mojej ostatniej imprezy. Moje dwie
koleżanki Iwona i Monika postanowiły w piątek, że powinnyśmy wybrać się
na jakąś szaloną całonocną balangę. W sobotę wieczorem zaczęłam
przygotowywać się do imprezy. Chciałam ubrać się jak najbardziej sexy,
nie miałam zbyt wiele czasu a więc zdecydowałam się na uniwersalną "małą
czarną". Pod spód założyłam tylko czarne koronkowe majteczki.
Oczywiście wcześniej wykąpałam się i wygoliłam odpowiednie miejsce.
Wspominając o goleniu, co sądzisz o zupełnie nagim łonie? Gdy kocham się
z kobietą uwielbiam, gdy ma całkowicie wygolone łono, po prostu
uwielbiam lizać i ssać takie cipki. Jeśli chodzi o mnie wiem, że na
facetów działa mały niewygolony kawałek łona, zwykle w kształcie
trójkącika lub kwadracika. Gdy już byłam przygotowana przyszły Iwona i
Monika. Teraz napiszę trochę o moich koleżankach. Nie myśl, że kocham
się z nimi, niestety jesteśmy tylko koleżankami. Dobrze, jeśli chodzi o
Iwone, ma 24 lata i jest żonata, mieszka z mężem w Mysłowicach. Iwona ma
około 169 cm wzrostu i waży około 50 kg, jest brunetką i ma ciemno
kasztanowe oczy. Ponieważ jej mąż wyjechał, postanowiła wybrać się z
nami na imprezę.
Monika to bardzo seksowna blondynka ma 184 wzrostu,
piękne długie nogi, blond włosy i niebieskie oczy, niestety jej ciągłym
problemem są małe piersi. To krótko o moich przyjaciółkach, teraz wróćmy
do naszego wieczoru.
Ode mnie wyszłyśmy około 21 i moim samochodem pojechałyśmy do jednego z
katowickich klubów. Gdy weszliśmy impreza była już na całego, muzyka,
drinki itd. Na początku dosiadłyśmy się do baru i zamówiłyśmy po drinku.
Nie minęło kilka minut gdy podeszło do nas trzech "przystojniaków",
zdecydowałyśmy że wieczór jest jeszcze młody i na można zacząć od małej
przekąski. Po rozdzieleniu się poszłam tańczyć z moim facetem. Jak się
dowiedziałam miał na imię Jarek, po jednym tańcu zaczął powolny kawałek.
Jarek przylgnął do mnie, i po chwili poczułam jego ręce na moich
pośladkach. Gdy spojrzałam mu w oczy, zauważyłam niepewność, nie
wiedział czy spoliczkuję go czy przyzwolę na pieszczoty. Jarek nie
należał do wyjątkowo przystojnych, ale po jednym drinku, w migoczącym
świetle dyskoteki i przy grającej muzyce wyglądał na pewno lepiej niż w
świetle dziennym. Postanowiłam dać mu szansę. Przycisnęłam się mocniej
do niego i nogą zaczęłam ocierać się o jego krocze. Po chwili poczułam
że jego żołnierz stoi na baczność. Jarek zaczął odpowiadać na moje ruchy
tarmosząc coraz mocniej moje pośladki. Oparł głowę na moim ramieniu i
zaczął delikatnie lizać moje ucho, postanowiłam rozgrzać go na maksa,
zaczęłam lizać jego ucho i coraz mocniej ocierać się o jego krocze.
Jarek nie był zbyt doświadczony i od dawna musiał się nie pieprzyć bo do
końca piosenki spuścił się. Gdy spojrzałam mu w oczy zauważyła
zażenowanie i wstyd, niepewnym krokiem odprowadził mnie do stolika gdzie
siedziały już dziewczyny i powiedział że musi wyjść do toalety. Monika
znała mnie na tyle długo że wiedziała co się stało. Przez następne 45
minut rozmawialiśmy z chłopakami, ale rozmowa jakoś nie kleiła się i w
końcu zdecydowałyśmy się na ewakuację. Zresztą zauważyliśmy, że chłopak
Iwony zaczął "napierać" na nią coraz bardziej. Przeprosiłyśmy naszych
mężczyzn jak zwykle tekstem nr 1 : "Musimy iść przypudrować sobie
nosek." i opuściłyśmy lokal.
Następny lokal był dość niedaleko, a ponieważ byłyśmy już po kilku
drinkach zdecydowałyśmy się na mały spacer, po około 30 minutach byłyśmy
na miejscu. Była właśnie 23.30 i w lokalu było całkiem miło, kilka osób
tańczyło, reszta siedziała przy stolikach lub przy barze popijając
drinki. Monika zauważyła kilka swoich przyjaciół i przyjaciółek, razem z
Iwoną (która nie szukała przygody) dosiadła się do nich. Ja
zdecydowałam się na samotną misję i przysiadłam się do baru. Po chwili
podszedł do mnie facet i zapytał czy może zaproponować mi drinka. Był
całkiem przystojny, jakieś 180 cm, ciemne krótkie włosy, był na pewno
starszy ode mnie miał około 26-28 lat i wyglądał na biznesmenna lub
pracownika banku, albo coś w tym rodzaju. Dosiedliśmy się do stolika i
zaczęliśmy rozmawiać. Po około 30 minutach zatańczyliśmy i z powrotem
dosieliśmy się do stolika. Po chwili poczułam jego rękę na moim udzie,
miał silne i ciepłe dłonie, zaczął posuwać się coraz wyżej, cały czas
patrząc mi w oczy. Gdy doszedł do moich majteczek zatrzymał się na
chwilę, była już wtedy nieźle rozgrzana, poczuł moją wilgoć, całe
majteczki były mokre. Wyjął rękę i powąchał ją, po czym włożył z
powrotem, odchylił majteczki i włożył mi palec do dziurki, było mi
naprawdę cudownie, zaczęłam kręcić się i nabijać na jego palec. Starałam
się robić to powoli żeby nikt nie zauważył, ale po chwili nie mogłam
już wytrzymać. Wtedy zaczął ściskać moją łechtaczkę, byłam cała mokra,
soki wypływały z mojej dziurki. Cała ręka Marka była pomiędzy moimi
udami (bo tak miał na imię), ja byłam już bliska orgazmu ledwo
siedziałam na stołku, trzymając się stołu. Dobrze że siedzieliśmy w rogu
bo inaczej widziałaby nas połowa klubu. Wtedy zobaczyłam dziewczynę z
sąsiedniego stolika która patrzyła na mnie, w tym momencie poczułam
skurczę, to był orgazm, chwyciłam się mocno stolika i wpatrzyłam w oczy
dziewczyny po chwili był po wszystkim. Całe majtki miałam mokre, moja
"mała czarna" miała z tyłu plamę po moich sokach. Marek wyjął rękę spod
stolika, była cała mokra. Zaproponował abyśmy poszli do niego,
oczywiście zgodziłam się.
Po wyjściu z klubu poszliśmy do jego samochodu (nieźle - Renault
Megane). Gdy wsiedliśmy zauważyłam że Marek jest bardzo podniecony. Nie
chciałam aby podczas jazdy myślał o waleniu a nie o jeździe. Więc
zaczęłam działać, położyłam mu rękę na kroczu i rozpięłam rozporek,
członek od razu wyskoczył. Muszę przyznać że miał całkiem pokaźnych
rozmiarów przyrodzenie, około 26 cm. Z torebki wyjęłam prezerwatywę i
nałożyłam na jego przyrodzenie. Pochyliłam się i włożyłam sobie fiutka
do buzi, zaczęłam powoli ssać, jednocześnie prawą ręką zajęłam się jego
jajami. Po kilku wolnych ruchach Marek miał ochotę na coś ostrzejszego
chwycił mnie za głowę i mocno przycisnął do siebie, jego fiut powędrował
do samego gardła, myślałam że się uduszę. Marek rytmicznie zaczął
poruszać moją głowę. Byłam trochę zawiedziona bo miałam ochotę go dobrze
wylizać, nie zdarza się często 26 centymetrowa gruba i tłusta maszyna.
Ale Marek nie mógł już wytrzymać, walił moją buzie jakbym była piczką a
nie ustami. Fiut wchodził bardzo głęboko, jego główka obijała się o
moje gardło. Po kilku sekundach Marek rozładował swoje napięcie i się
spuścił. Byłam trochę zawiedziona, Marek był trochę za ostry. Powoli
zdjęłam prezerwatywę z jego fiutka, Marek chciał ją wyrzuć ale nie
pozwoliłam mu. Całą spermę wylałam na dłoń i naplułam na nią. Marek był
zdziwiony. Wsunęłam rękę pod mini i rozmazał spermę i ślinę po moich
udach i cipce. Marka to naprawdę ruszyło jego żołnierz znowu stał na
baczność.
Postanowiłam teraz aby moja piczka miała trochę przyjemności. Założyłam
drugą prezerwatywę, chwyciłam mocno penisa i włożyłam do swojej piczki.
Nie było zbyt wygodnie dach był dość nisko, kierownica z tyłu.
Zdecydowałam jednak że jeżeli Marek tak lubi ostrą zabawę to pokażę mu
naprawdę ostrą zabawę. Na początku zaczęłam powoli go ujeżdżać,
jednocześnie wcisnęłam moje baloniki pod jego usta, zaczął mnie lizać, a
ja wpychałam mu swoje sutki coraz głębiej jego ust. Po kilku ruchach
przyspieszyłam ruchy biodrami. Marek mógł wytrzymać teraz dłużej. Gdy
zobaczyłam że z pobliskiego samochodu obserwuje nas jakaś dziewczyna,
zaczęłam ujeżdżać go jeszcze szybciej i mocniej. Moja dziurka była cała
wypełniona jego członkiem, czułam go coraz głębiej. Po chwili doszłam do
orgazmu, moja dziurka zaczęła się regularnie skurczać. Mocno
przycisnęłam jego głowę do moich piersi. Jak się okazało doszedł trochę
wcześniej, po kilku ostatnich ruchach, zeszłam z Marka. Powoli zdjęłam
prezerwatywę z jego członka, tym razem zawierał znacznie mniej nasienia.
Wylałam je na moje piersi i powoli rozsmarowałam. Marek zaproponował
abyśmy pojechali do niego i jeszcze trochę się zabawili, ale ja byłam
już nieźle wstawiona, i miałam dość na dzisiejszą noc. Powiedziałam mu
że muszę iść na stronę i uciekłam. Po powrocie do domu zaraz poszłam
spać, nawet nie miałam ochoty się rozbierać, chociaż dużo do zdejmowania
nie miałam.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz