EroTabs - Najmocniejszy suplement na erekcję

Mocna erekcja EroTabs silna potencja

Igraszki


Autor pamietnych "Skirolawek" nie bylby soba gdyby w trylogii swej ("Dagome lu dex"), dosc swobodnie, a nawet fantastycznie traktujacej o poczatkach panstwa Polan, nie udzielil dosc uwagi wnikliwemu opisaniu igraszek cielesnych, na kazdym kroku towarzyszacych i bohaterowi, i calemu bujnemu procesowi dziejowemu. I tak - glówny bohater dziela, Dago - zrodzony ze zwiazku olbrzyma z karlica i przez olbrzymke Zely przysposobiony do zazywania milosnych uciech na wszelkie sposoby, spotyka na swej drodze wiele bialoglów ponetnych i chetnych. Niejaka Helgunda, na przyklad "...majac trzynascie lat juz zwracala uwage swoja uroda w calym Jumnie. Na biesiadach, które urzadzal jej ojciec, niby to dla dzieciecej zabawy lubila siadac na kolanach gosci, przewaznie bogatych kupców i wielkich piratów, i sprawialo jej przyjemnosc, gdy pod swymi dziewczecymi posladkami czula, jak prezy sie meski czlonek.
A gdy wezbral jak kolek, chichoczac zeskakiwala i siadala na kolanach innego mezczyzny. Podobnie czynila takze z wlasnymi starszymi bracmi, az jeden z nich, gdy ojca nie bylo w domu, zawlókl ja do siebie i nieprzytomny z pozadania zgwalcil. Wtedy to doznala rozkoszy i odtad tylko gwalt dawal jej prawdziwa przyjemnosc". Owa tedy Helgunda dnia pewnego w komnacie swej stala przed Dagonem "...naga, z twarza wyrazajaca gniew i z nozem w reku. Dlugo sycil oczy jej uroda, az od wielkiego pozadania zakrecilo mu sie w glowie. Potem bez trudu wyjal jej nóz z dloni i szarpiac sie z nia rzucil na loze, a ona bronila sie mocniej niz w nocy, aby doznal jeszcze wiekszego szczescia i slodkiego smaku gwaltu. Potem nagle znowu stawala sie powolna niewolnica, silniej niz noca objela go ramionami, mocniej calowala w usta i sciskala go miesniami swego wnetrza, poniewaz pragnela dac mu do zrozumienia, ze nikt nie ofiarowal jej tyle rozkoszy co on. I choc z poczatku tylko udawala, to po chwili pojela calym swym cialem, ze nigdy nie miala w sobie takiego mezczyzny, bo nikt w niej dotad jeszcze nie byl tak dlugo i tak gleboko. A kiedy wreszcie legl obok niej i wdychal zapach jej potu i wschodnich pachnidel, widzial pagórki jej piersi i rozrzucone na poduszce wlosy - poczul, ze znowu znalazl sie w mocy milosnych czasów. A choc jest nasycony, to przeciez jeszcze pozada. Zaczal wiec calowac jej kragle rozchylone uda, lekko zaznaczony brzuch i skóre tak gladka i przyjemna, jak jedwab utkany przez motyle. Posmakowal jezykiem jej slodko-kwasnego potu. Uderzyla mu do glowy silna won pozadliwego krocza, przykra u wielu innych kobiet, a nawet odrazajaca - a u niej jak gdyby nie z kobiecego lona pochodzaca, ale z naczynia wypelnionego lawenda, i zadza stala sie jeszcze silniejsza..." A jak to bylo z królewna Zyfika? Otóz zapomniala Zyfika, ze nawet w szatach niewiasty ani przez chwile nie przestala byc Dzika Kobieta. Mezczyzna musial stac sie jej niewolnikiem albo czekal go jej sztylet". Dlatego zauwazyl Dago, "...ze choc Zyfika legla na jego loze z kroczem wilgotnym od pozadania, to gdy na niej legl i wlozyl w nia swój czlonek, ona raptem zesztywniala, zacisnela zeby i przyjmowala w siebie Dagona sztywna i niema, a im dluzej i czesciej w niej przebywal, tym wieksza niechec zaczela odczuwac. Co gorsza, nawet jego uroda, meskosc i milosc wydaly sie jej nienawistne, gdyz to ona powinna go posiasc, a nie on ja miec za przedmiot swej zadzy. Och, gdyby to ona scigajac go konno w lesie chwycila na swój arkan, powalila i zwiazala, a potem calujac i pieszczac wyprezyla mu czlonka, siedziala na nim okrakiem i wbila w siebie jego meskosc..." Znalazla sie tez na burzliwej drodze zyciowej bohatera leciwa juz dosc, acz ponetna Pani Klodawa, która ":..mydlila mu ramiona, plecy, myla wlosy, zmywala brud z jego brzucha I ud. Na chwile potrzymala w dloni jego moszne, a kiedy od tych delikatnych dotkniec wezbral mu czlonek, uklekla u jego stóp i wargami objela zoladz. Zapragnal jej mocno, uchwycil za ramiona, podniósl za wielkie posladki. Nie mogli sie jednak spelnic poniewaz raz po raz nowy cebrzyk z goraca woda przynosila sluzka I to im przeszkadzalo' . Byla jeszcze kaplanka Eponja, do której Dago zblizyl sie pelen "bolesnego pozadania", ona zas ,...lewa noge postawila na skale tak, aby mial dobry dostep do jej sromu. Wyciagnela ku niemu ramiona, przycisnela go do swego brzucha i ogromnych piersi, dlonia wpychajac jego czlonek w pochwe. Spleceni z soba trwali tak na stojaco i nieruchomo, poniewaz Dago nie odczuwal potrzeby powiekszania rozkoszy przez zwykle w takich razach ruchy. Wielka slodycz przenikala jego cialo". Bohater nasz wsród niezliczonych przygód milosnych i bitewnych znalazl sie razu pewnego w niewoli u puszczanskiego ludu Koniojadów, którzy jak wspominal z odraza i wzgarda - "...zarosnieci chodzili w szmatach albo konskich skórach, pluli krwia i ropa z gnijacych dziasel. Jedno tylko zdawalo im sie sprawiac radosc i budzilo ogólna ciekawosc: parzenie sie z soba. Parzyli sie na oczach innych i byl to rodzaj ich najpiekniejszej zabawy, wszyscy bowiem z wielka przyjemnoscia obserwowali, jak to robia inni. Gdy wyjrzalo slonce, mezczyzni wygrzewali sie pod lepiankami, a kiedy któregos naszla zadza, po prostu rzucal sie na przechodzaca mimo kobiete lub dziewczyne, chwytal ja, a ona zatrzymywala sie poslusznie, czekajac az ja wezmie na podobienstwo ogiera. I tak samo jak dorosli zachowywaly sie dzieci. Nosily dlugie koszule i nawet mimo mrozu mialy gole nogi i stopy. Radosny rechot tych karlów budzil widok psów, usilujacych pokryc male dziewczynki, które im wystawialy swoje tylki. Starsze dziewczyny zmuszaly do wspólzycia niedoroslych chlopców. Najmilsza czynnoscia nawet kilkuletnich dziewczynek bylo zabawianie sie wlasna lechtaczka i wyciaganie jej az u starszych zwisaly jak zwiotczale meskie czlonki". Gwoli scislosci nalezy wspomniec jeszcze o pieknej karlicy imieniem Milka. która zazywala tajemnych rozkoszy z trzymanym w ukryciu czarnym kozlem. I bezecenstwo to przyplacila zyciem. Co do szczególów, to kazdy, kto ciekaw. moze siegnac po wymienione na wstepie dzielo i sie zaglebic.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz