EroTabs - Najmocniejszy suplement na erekcję

Mocna erekcja EroTabs silna potencja

Opowiadanie o mnie

Mam na imię Ewa i uwielbiam się kochać. Aktualnie jestem sama, ale organizm ma swoje prawa i moje ciało dopomina się słodkiej dawki rozkoszy. Wieczorem siadam przed komputerem i wbrew sobie otwieram ...tłumacząc, że to tylko tak na chwilę ...stronę z filmami pornograficznymi..... Szukam scenki, która będzie mnie podniecać, czyli ma to być takie najzwyklejsze pieprzenie bez udziwnień.... Włączam taką scenkę i w tym momencie robię się wilgotna i ciepła, moje wargi sromowe nabrzmiewają robią się duże i czuję podniecenie. Wkładam delikatnie palce między nie i zaczynam lekko masować, oddycham coraz ciężej i szybciej...... ....  Tak to jest bardzo przyjemne i moje podniecenie rośnie.
Palcami u lewej ręki masuję swoją muszelkę, a prawą ręką steruje myszką i powtarzam aż do szczytowania. To jest niesamowite takie cudowne przez chwilę odpływam w niebyt i zanurzam się w otchłań rozkoszy. Powtarzam ten sam rytuał, co kilka dni...nie, tak nie może być ..... Jestem atrakcyjna i wiem, że nie będę mieć kłopotu ze znalezieniem partnera.... ale mam taką specjalną fantazję i chciałabym ją zrealizować !!!!! Nie może to być partner stały, którego znam..... Pragnę czegoś nowego, nieznanego i dzikiego szalonego.

Kolejny wieczór.... wchodzę na czat..... nie lubię czatu i tych kretyńskich zaczepek.... ale do jest droga do mojej fantazji...... nie muszę długo czekać... jest.... zwierzyna sama wpada w sidła. Ma na imię Piotr i tylko 36 lat..... tak jakby wyczuł moje fantazje i moje podniecenie. Chwilę rozmawiamy klikając...... aż się żarzy od seksu i podniecenia..... jestem starsza od niego (to też jedna z moich fantazji, facet musi być koniecznie młodszy) nie przeszkadza mu to, wręcz przeciwnie mówi mi wprost, że ma wielką ochotę na taką właśnie kobietę. Wymieniamy się mailami i znikamy z czatu.... Wysyłam mu swoją fotkę, on jest zachwycony i rewanżuje mi się swoją.... jest boski, umięśniony, kruczoczarny i ma diabelskie oczy. Ich wyraz obiecuje ucztę w łóżku i nie tylko.... Krótką chwilę zastanawiam się nad słusznością tego co robię..... zwycięża druga osoba we mnie, ta lekkomyślna i naładowana seksem i podnieceniem... On prosi o telefon...... szybko żebym się nie rozmyśliła piszę kilka cyfr.... już..... dzwoni. Jego barwa głosu jest dopełnieniem do zrealizowania mojej fantazji...... Nie myślę już o niczym innym, umawiamy się szybko i bez zbędnych ceregieli. Gorączkowo namydlam się pod prysznicem, czując jak pulsuje moje ciało... wiem i jestem pewna, że to będzie niezapomniana noc.

Jestem w jego samochodzie ....jedziemy do niego to jest tak lekkomyślne, że aż przerażające. To jest moja fantazja , którą noszę w sobie od wielu lat. Rozmawiamy bardzo swobodnie tak jakbyśmy się znali od dawna. Widzę w jego oczach podniecenie jestem już wilgotna i gotowa czuję jego palący wzrok lekko drżymy oboje.... dla mnie jest to pierwszy raz ale wiem, że nie dla niego. Piotr jest zdecydowany i pewny siebie to dodaje mi również odwagi i jeszcze bardziej mnie podnieca. On to czuje i wie jak na mnie działa...... jesteśmy u niego idziemy prosto do sypialni, a już po drodze całuje mnie namiętnie, oddaję mu pocałunki.... Gorączkowo rozbiera mnie.... Moje sutki są tak twarde, że przebijają się przez biustonosz. Delikatnie wyjmuje moje piersi z miseczek i całuje je podgryzając. Tak całuje i pieści moje piersi, że czuję po raz pierwszy w życiu ogromną falę rozkoszy. Nikt nigdy przedtem nie doprowadził mnie do orgazmu pieszcząc moje piersi !!!!!. Zalewa mnie fala gorąca i przenika dreszcz wielorazowego długotrwałego orgazmu. Piotrek trzyma mnie w ramionach i jest podniecony chyba nie bardziej niż ja. Dotykam jego męskości przez materiał i czuję, że członek jest nabrzmiały, ogromny.... Rozpinam mu gorączkowo i chaotycznie spodnie pomaga mi i już dotkam go. Najpierw nieśmiało, ale zachłannie i z wielką rozkoszą biorę go do buzi delikatnie zaczynam ssać i pieścić językiem, a rękoma obejmuję delikatnie jego jądra. Są nabrzmiałe i ciepłe a Piotr drży z rozkoszy i przyjemności. Jest cudownie gładki, wygolony, to mi bardzo odpowiada. Jest już blisko szczytowania, czuję to i jeszcze ani on ani ja tego nie chcemy ...jeszcze nie teraz... Bierze mnie na ręce i kładzie delikatnie na łóżku. Patrzy tak cudownie na moje ciało, dotyka i pieści moje piersi, szepce, że są cudowne, jędrne i takie kształtne..... Pocałunkami schodzi niżej, pieści językiem mój pępek i to jest niesamowite, cała drżę... Piotr schodzi jeszcze niżej, dotyka językiem mojej cipki, jestem wilgotna, mokra od niesamowitych orgazmów. Jest mi tak cudownie poruszam biodrami rytmicznie, przyjemność rozlewa się po moim ciele, wstrząsają mną dreszcze niewypowiedzianej rozkoszy. Piotrek dosłownie wylizuje mój kwiat rozkoszy, odchyla językiem wargi, poprzez duże dostaje się do mniejszych i wkręca się w sam środek poruszając językiem w niesamowity rytm..... Krzyczę i jestem bliska omdleniu, mam wielofazowy i wielopoziomowy orgazm... mega orgazm.... Przez krótką chwilę Piotr pozwala mi dojść do siebie, nie przestaje mnie całować..... Jesteśmy zdyszani, spoceni i tak bardzo szczęśliwi.... Unoszę się nad Piotrem i zaczynam go pieścić bardzo delikatnie i powoli, rozpalam go do czerwoności. On drży na całym ciele, całuję jego sutki, ssam powoli i coraz szybciej.... Dotykam czubkiem języka jego torsu, całując go namiętnie masuję barczyste ramiona. Schodzę nisko, dotykam swoimi twardymi, naprężonymi sutkami jego brzucha, a następnie ptaszka. Jest cudowny, taki duży i z masą cudownych żyłek, które pulsują w moich dłoniach. Ruchami posuwistymi raz mocniej, a raz delikatniej pieszczę jego członka. Biorę do buzi, pieszczę językiem jego wygolone i cudowne jajeczka.... Piotr trzyma mnie za głowę i szaleje z rozkoszy. Jego ciałem wstrząsają dreszcze..... jego członek jest duży i zaczynam się dławić... On to wie i kładzie się na plecach. Dosiadam mojego cudownego rumaka i już nikt mnie nie zatrzyma. Pędzę na złamanie karku, jest tak cudownie i wiem, że oboje mamy po kilkanaście orgazmów.... Jeden nakłada się na drugi..... nie kończy i jest następny. Moje krzyki rozkoszy słychać z pewnością bardzo daleko, nie zwracamy na to uwagi, jesteśmy zbyt zajęci sobą...... i to jest niesamowite i tak cudowne. Piotr jęczy i mruczy poruszając się tak cudownie. Czuję jak wypełnia mnie swoimi sokami aż po brzegi..... Jestem nieprzytomna z z uniesień dreszcze rozkoszy wstrząsają nami... Unoszę się na łokciach, układam głowę na jego brzuchu i ostatkiem sił biorę do buzi jego członka z naszymi wspólnymi sokami. Ten zapach mojego i jego podniecenia jest tak piękną nutą zapachową, że czuję jak narasta we mnie podniecenie. Trzymam w buzi mojego kutaska, a Piotr głaszcze mnie po plecach i pojękuje z rozkoszy.... Bardzo delikatnie pieszczę go językiem, aż do całkowitego odprężenia..... zasypiamy wtuleni w siebie w miłosnym uścisku.......

Piotr odwiózł mnie jeszcze tej samej nocy, nie właściwie to był świt.... wstawał dzień..... Wiedziałam, że tego nie da się już powtórzyć i nawet nie chciałam nie można powtórzyć czegoś co było samą doskonałością i jedną wielką niesamowitą rozkoszą. To była nasz wspólna fantazja spełniona i bardzo piękna. Tak to się skończyło i tak powinno było się skończyć ciąg dalszy by to popsuł.... wiedzieliśmy to oboje.... Ja dalej jestem sama, ale mam jeszcze sporo różnych dzikich fantazji w zanadrzu..... Czekam kiedy się obudzą ...może jeszcze napiszę o nich jeśli będziecie chcieli czytać......

To jest prawdziwa historia tylko imiona zmieniłam.....