EroTabs - Najmocniejszy suplement na erekcję

Mocna erekcja EroTabs silna potencja

Delikatny początek

Po jakimś czasie nie widywania się odezwał się do mnie mój wspaniały
 kolega... Świetnie sie rozumiemy, choć jest ode mnie znacznie starszy...
 Bo o prawie 19 lat... I spytał, czy nie znalazłabym dla Niego czasu.
 Oczywiście się zgodziłam - bardzo już za Nim tęskniłam. Umówiliśmy się więc
 na 18, że podjedzie pod mój blok i gdzies razem wyskoczymy. Nie miałam jednak
 ochoty ani na kino, ani na kolacje... dlatego zaprosił mnie do siebie.... Po kilkunastu minutach jazdy dojechaliśmy do Jego domu, wprowadził mnie do środka,
po sympatycznym i intensywnym:P przywitaniu z Jego pieskiem poszliśmy do Jego pokoju, zdjęliśmy wierzchnie ubrania. I On
 zaproponował, że obejrzymy jakiś film... Zgodziłam się. Najpierw włączył „Wojnę
 światów“, ale że nie było dubbingu to zmieniliśmy na „Iniemamocnych“ - jakoś nie miałam ochoty na czytanie...
 Zaczęliśmy oglądanie leżąc wtuleni w siebie na łóżku... I wiesz...,
 gdy czułam Jego bliskość niczego mi już nie brakowało... Za to właśnie
 uwielbiam mężczyzn starszych ode mnie - za to bezpieczeństwo, które przy nich
 czuje...
 Ale właśnie ta bliskość coraz mocniej sprawiała, że nie chciałam
 oglądać filmu. Chciałam tulić się do Niego, cieszyć Jego ciepłem, cieszyć
 się tym, że jest tuż obok... Z czasem delikatne pocałunki zaczęły przerywać
 oglądanie zmagań Iniemamocnych ze światem...
 Podobało mi się to. Lubię Jego usta. Ale jeszcze bardziej lubię Jego
 ręce. Lubię dotykać Jego mięśni... Nie mam pojęcia co jest w tych łapkach,
 że tak bardzo mnie pociągają. Właśnie ręce... hmmm...
 Potem pocałunki stawały się coraz dłuższe, znacznie bardziej
 przyjemne... A moje dłonie zaczęły błądzić po Jego ciele... Film przestał być dla
 mnie ważny.. Atmosfera zaczęła się robić cieplutka;) Czułam się
 bezpiecznie jak nigdy dotąd. Troszkę się między sobą przekomarzaliśmy, było dużo
 uśmiechu... takiej delikatnej życzliwości... Nie wiem czy rozumiesz o co mi chodzi...
 Co jakiś czas Iniemamocni jeszcze zwracali moją uwagę. Wgramoliłam się
 na Niego, tłumacząc, że w ten sposób będę lepiej widzieć film, choć
 tak naprawdę - chciałam być jeszcze bliżej... Leżałam na Nim i czułam
 każdy Jego oddech i każdy ruch... To było szalenie przyjemne...
 - Ale czy ja Cię na pewno nie gniotę?
 - No coś ty, leż Maluszku.
 Zeszłam jednak.
 - Boję się, że coś ważnego Ci zgniotę.
 - Co takiego?
 - Domyśl się.
 - Że niby to? - powiedział łapiąc mnie za rękę i przesuwając ją w
 stronępenisa.
 - Tak, dokładnie To...
 Uśmiechnęliśmy się do siebie. I trzymając rękę na Jego kroczu,
 dotykając przez materiał spodni Jego członka, znów poczułam się bezpieczna. Nie
 umiem dokładnie określić tego uczucia. Ale to jest dla mnie ogromnie
 ważne...
 Leżeliśmy tak przez jakiś czas. Dotykałam Go. I sprawiało mi to
 ogromną radość.
 A On rozpiął sobie spodnie i przesunął moją rękę na majtki.
 - Tak będzie wygodniej - powiedział
 Przytaknęłam. Rzeczywiście było wygodniej.Teraz już czułam znacznie dokładniej Jego penisa... był twardy i gorący. To było miłe uczucie...
 Ręka mocno mi drżała... I wiesz... NIE CHCIAŁAM żeby to się kończyło...
 Ale nie chciałam też ani chwili dłużej dotykać Go przez materiał.
 Wsunęłam rękę w majtki. Teraz dopiero naprawdę poczułam jego ciepło...
 Delikatny w dotyku... Mocno naprężony... Wilgotna główka...
 Ślicznie wygląda podniecenie mężczyzny.

 Chwilę później wzięłam Jego Penisa do ręki, On trzymał swoją dłoń
 na mojej, prowadził mnie bez słów, uczył jak dawać przyjemność. A ja ogromnie
 chciałam się tego uczyć... Po jakimś czasie puścił moją dłoń... już sama
 mogłam działać. Przesuwałam rękę rytmicznie, coraz szybciej....... A On
 leżał i trzymał w dłoni moją drugą rączkę. Gdy ja zwiększałam
 intensywność ruchów, On coraz mocniej ściskał moją dłoń...
 Chyba było Mu dobrze... Słyszałam ciche, stłumione dźwięki, które prowokowały mnie to jeszcze szybszych ruchów... Po chwili On wsunął mi swój kciuk do ust... Troszkę straciłam panowanie nad sobą... Ssałam go, lizałam... nie myślałam już nad tym co robie... gdy Jego kciuk był mokry od mojej śliny wyjął go i rozprowadził tę wilgoć po główce penisa, po
 czym znów podał mi palec w usta... Sprawiało mi to dużą przyjemność...
 Chwila wahałam się zanim zdecydowałam, że wezmę Jego członek do ust.
 Chwilę myślałam, jaka będzie Jego reakcja... Ale moje pragnienie było
 silniejsze.
 Poczułam Go w ustach. Nigdy nie zapomnę tej chwili... Mocno lizałam
 Go...ssałam... wszystko to jakby podświadomie... A On trzymał mnie za głowę
 i poruszał się w moich ustach... Miał taki delikatny smak, wiesz?
 Nie wiem jak długo to trwało... Dla mnie była to krótka chwila... Tak
 bardzo chciałam jeszcze... A On delikatnie odsunął mnie, ostatnie kilka
 ruchów rączką... I pojawiła się sperma... Bardzo tego chciałam...
 Ale najważniejsze dla mnie stało się dopiero teraz... On bardzo mocno
 drżał, łapczywie nabierał powietrza. Usiadł przykrywając koszulką penisa...
 i mocno wtulił się we mnie... Opierał głowę o moje ramię, obejmował
 rączkami moje plecy... Długo jeszcze drżał, co jakiś czas przechodziły Go jakby
 silne dreszcze...
 Oddech powoli się stabilizował... A ja siedziałam tak przy Nim,
 głaszcząc Go i delikatnie całując...